Wysoka Rada Wojskowa wezwała sześciu byłych francuskich generałów przed swoje oblicze. Rozpoczęto wobec nich postępowanie związane z kwietniowym apelem wojskowych, którzy ostrzegali przed rozpadem Francji z powodu masowej imigracji i islamizacji kraju. Grożą im przede wszystkim degradacje oraz redukcja przywilejów i uposażeń.
Francuska minister ds. sił zbrojnych Florence Parly rozesłała wezwania dokładnie 25 maja. Trafiły one do sześciu byłych wojskowych, którzy w kwietniu podpisali apel do władz Francji. Stwierdzili w nim, że bezczynność rządu prowadzi do rozpadu kraju, targanego przez poważne kryzysy społeczne i coraz większą przemoc mającą miejsce w zislamizowanych dzielnicach miast.
Postępowanie Wysokiej Rady Wojskowej dotyczy nie tylko generałów w stanie spoczynku. Wśród sygnatariuszy apelu zidentyfikowano osiemnastu czynnych żołnierzy, a ponadto wezwano do ujawnienia się pozostałych. Każdy z nich jest oskarżany przez Ministerstwo Sił Zbrojnych o oskarżycielski ton listu, który dodatkowo doprowadził do zaangażowania apolitycznej armii w bieżącą politykę.
Sankcje grożące wojskowym to głównie możliwość przeniesienia do tak zwanej kategorii, co będzie oznaczało, że emerytowani żołnierze mogą ponownie zostać wezwani do służby. Ponadto istnieje możliwość pozbawienia ich różnorodnych przywilejów oraz redukcja uposażenia. Decyzję w tej sprawie podejmie wspomniana Wysoka Rada Wojskowa, w skład której wchodzą generałowie wojsk lądowych, powietrznych i marynarki wojennej.
Na podstawie: valeursactuelles.com, tysol.pl.
Zobacz również: