Włoski minister do spraw rodziny i osób niepełnosprawnych, Lorenzo Fontana, domaga się zniesienia uchwalonych przed ćwierćwieczem przepisów dotyczących zakazu propagowania ideologii faszystowskiej, a także innych postaw będących głównie produktem lewicowych urojeń. Zdaniem przedstawiciela współrządzącej krajem Ligi, obecne prawo wykorzystywane jest przez globalistów do promowania anty-włoskiego rasizmu.
Fontana napisał o potrzebie zniesienia przepisów z 1993 roku, zwanych potocznie „ustawą Mancino”, na swoim koncie w portalu społecznościowym Facebook. Jego zdaniem prawo zakazujące apologii faszyzmu oraz przeciwdziałające nawoływaniu do przemocy i dyskryminacji ze względów rasowych, etnicznych, religijnych czy z powodu przynależności narodowej, jest obecnie używane do zupełnie innych celów. Włoski minister uważa bowiem, że ustawa Mancino służy globalistom do zamykania ust ich przeciwnikom, którzy ciągle są oskarżani o rasizm i propagowanie faszyzmu.
Polityk antyimigracyjnej Ligi zwraca uwagę na fakt, iż pierwsze strony gazet od dawna zajmują doniesienia o niepokojącej fali rasizmu, ponieważ Włosi w marcowych wyborach parlamentarnych zdecydowali się zagłosować za zniesieniem dominacji jednej ideologii politycznej. Ludzie, którzy nie myślą w ten sam sposób co włoska lewica i są świadomi swojej tożsamości, są więc atakowani przy pomocy wspomnianej lewicowej ustawy, która w ostatnich latach stała się przykrywką dla anty-włoskiego rasizmu ze strony globalistów.
Na razie uchylenie ustawy Mancino zapewne nie nastąpi, ponieważ sprzeciwia się temu część koalicji rządowej. Premier Giuseppe Conte przypomniał, że podobne działania nie znalazły się w programie jego rządu, a w podobnym tonie wypowiedział się wicepremier i minister rozwoju gospodarczego Luigi di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S), który podkreślił dodatkowo, iż jest to temat zastępczy przykrywający konieczność ożywienia gospodarki i walki z ubóstwem. Szef Ligi, wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini popiera z kolei zmiany w prawie, ale nie są one na razie priorytetem.
Minister do spraw rodziny i osób niepełnosprawnych może z kolei liczyć na wsparcie umiarkowanych nacjonalistów z partii „Bracia Włosi”. Szefowa ugrupowania Giorgia Meloni podkreśliła, iż jej partia już w poprzedniej kadencji parlamentu chciała uchylenia przepisów, które były wykorzystywane przez lewicę do zamykania ust jej przeciwnikom. Dodała ona, że ustawa Mancino narusza świętą wolność słowa oraz ingeruje w wolność sumienia.
Na podstawie: huffingtonpost.it, ilgiornale.it.