W poniedziałek włoscy antyterroryści dokonali zatrzymań czternastu członków domniemanej „neofaszystowskiej grupy ekstremistycznej”, która, jak podają media, planowała ataki w różnych miejscach kraju.
W kilku regionach kraju członkowie ROS, specjalnej jednostki karabinierów dokonali nalotów i zatrzymań grupy, którą media nazywają Ordine Nuovo (Nowy Ład). Na polecenie prokuratury z L’Aquila dokonane zostały zatrzymania osób, którym zarzuca się „planowanie ataków na cele instytucjonalne” w całym kraju. Dochodzenie obejmuje także kolejnych 32 osób, którym zarzuca się próby zdobycia broni oraz… „wywrotową propagandę poprzez portale społecznościowe”. O operacji pod kryptonimem „Aquila Nera” (Czarny Orzeł) media poinformowała policja.
Media podają, że zatrzymania nie mają żadnego związku z próbą ataku na linie szybkiej kolei w Rzymie i Florencji. Tam, w pobliżu torów znaleziono butelki z benzyną, co uznano za próbę zamachu, jednak o akcję oskarża się przeciwników budowy szybkiej linii kolejowej między Włochami i Francją.
Akcje zatrzymywania domniemanych „grup ekstremistycznych” mają miejsce w całej Europie, często powiązane są z ważniejszymi wydarzeniami. W Niemczech przykładem takim może być niejasna historia tzw. Narodowosocjalistycznego Podziemia (NSU). Policja w różnych krajach, także w Polsce, najeżdża wydawców niezależnej muzyki, wydawców pism czy organizatorów demonstracji i oddolnych aktywistów (w Polsce akcję taką przed tegorocznym Marszem Niepodległości zorganizowała warszawska prokuratura wraz z Centralnym Biurem Śledczym). Za każdym razem są to akcje rozdmuchane medialnie, mająca stwarzać poczucie zagrożenia ze strony nacjonalistycznej „ekstremy”.
Za akcjami takimi często idą także szykany i ataki medialne na przedstawicieli większych i oficjalnych ugrupowań lub partii nacjonalistycznych – przykładem może być medialna nagonka na grecki Złoty Świt, po której dokonywano aresztowań liderów partii.
na podstawie: thelocal.it