We Włoszech nie milkną echa skandalu dotyczącego państwowego urzędu do spraw przeciwdziałania dyskryminacji i rasizmowi. Władze UNAR miały bowiem przekazywać część funduszy na działalność klubów erotycznych przeznaczonych dla włoskich homoseksualistów.
Związana z byłym premierem Silvio Berlusconim telewizja Mediaset ujawniła dokumenty, z których wynika, że państwowy urząd do spraw przeciwdziałania dyskryminacji i rasizmowi (UNAR) przekazał 55 tys. euro na działalność stowarzyszenia, którego głównym zajęciem jest prowadzenie klubów erotycznych dla włoskich homoseksualistów. Urząd posiadał spore środki finansowe dzięki temu, iż przekazywane na niego dotacje nie były opodatkowane, stąd kilka organizacji i stowarzyszeń społecznych zapowiedziało już złożenie pozwów do sądu, oskarżając UNAR o nielegalne finansowanie i malwersacje.
Jednocześnie dziennikarze Mediasetu sprawdzili, jakie obiekty znajdują się pod adresami obecnymi w ujawnionych dokumentach. Potwierdzili oni, że UNAR przelewał pieniądze na konta klubów erotycznych i agencji towarzyskich dla homoseksualistów, które pod hasłem „dodatkowych usług” organizują orgie oraz oferują homoseksualną prostytucję. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż z jednym z lokali związany jest dyrektor urzędu, Francesco Spano.
Massimo Gandolfini, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Dni Rodziny, powiedział mediom, że dokumenty ujawnione przez stację telewizyjną odsłaniają zasłonę tajemnicy i hipokryzji, którą cechują się ludzie przymykający oko na homoseksualną prostytucję, a jego zdaniem podobnych przypadków jest więcej. Georgia Meloni z narodowo-konserwatywnych Braci Włochów wezwał za to do natychmiastowego zamknięcia UNAR-u.
Urząd został powołany na podstawie dekretu z lipca 2003 r. na wniosek Departamentu Równych Szans i pod presją dyrektywy Unii Europejskiej, kiedy funkcję premiera Włoch sprawował wspomniany Berlusconi.
Na podstawie: ilgiornale.it.