Włoscy studenci starli się z policją podczas protestów przeciwko cięciom budżetowym na edukacje. W piątek oddziały prewencji policji starły się z protestującymi studentami w kilku miastach, w tym w Rzymie, Turynie, Mediolanie i Palermo. Studenci w całym kraju organizują wielotysięczne manifestacje sprzeciwu wobec planu budżetowego premiera Enrico Letta. Na transparentach możemy przeczytać takie hasła jak „Chcemy prawa do edukacji, pracy i życia”.
Według studentów dalsze cięcia mogą poważnie zaszkodzić edukacji we Włoszech. Swoje demonstracje nazywają symbolicznym ultimatum dla rządu, chcąc zwrócić uwagę polityków na problemy dotyczące włoskiego szkolnictwa. Włoski parlament pracuje nad ustawą, która zakłada znaczne cięcia w wydatkach publicznych. W ciągu ostatniej dekady Włochy miały najwolniejszy wzrost gospodarczy w strefie euro zaś bezrobocie wśród młodzieży sięga 40 procent.