Władze Niemiec przyznają się do problemów z imigrantami

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière powiedział w wywiadzie, że jego kraj ma problem z imigrantami, którzy są niewdzięczni i stać ich na przemierzenie kraju taksówkami. Najnowszy sondaż wskazuje natomiast na rosnący sprzeciw Niemców wobec imigrantów.

Polityk niemieckiej chadecji przyznał, iż Niemcy znajdują się na granicy przepustowości, stąd potrzebna będzie forma służb azylowych, a nawet ograniczenia na niemieckich granicach. De Maizière skarżył się również na niewdzięczność części imigrantów, którzy mają wzniecać zamieszki z powodu niesmakującego im jedzenia, a także opuszczają bez pozwolenia ośrodki dla uchodźców. Na zewnątrz okazuje się zresztą, że mają oni pieniądze na dalekie podróże taksówkami.

Najnowszy sondaż wskazuje na rosnące obawy w związku z napływem imigrantów, które są udziałem blisko 51 proc. badanych, choć trzy tygodnie wcześniej liczba ta wynosiła 38 proc.

Na podstawie: jungefreiheit.de, thelocal.de.