Grupa wielkich korporacji, na czele z Coca-Colą i Bank of Ireland, wystosowała specjalny list otwarty do władz Irlandii Północnej. Domagają się one w nim legalizacji w tym kraju „małżeństw” homoseksualnych, co ich zdaniem byłoby gestem tolerancji dla różnorodności mniejszości seksualnych. Przedsiębiorstwa twierdzą dodatkowo, że „zróżnicowane, otwarte i włączające społeczeństwo jest niezbędne dla stworzenia dynamicznej i konkurencyjnej gospodarki”.

Irlandia Północna dotąd przynajmniej w ograniczony sposób opierała się lewicowej inżynierii społecznej. Same kontakty homoseksualne na tym terytorium Wielkiej Brytanii zalegalizowano dopiero w 1982 roku pod naciskiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, natomiast w 2005 roku dopuszczono do rejestracji związków osób tej samej płci, co także było odgórną decyzją Londynu. Do dzisiaj Irlandia Północna nie zalegalizowała jednak „małżeństw” homoseksualnych, a w ubiegłym roku Sąd Najwyższy w Belfaście odrzucił wnioski o rejestrację trzech takich związków.

Z tego powodu ruchy LGBT coraz bardziej naciskają na Irlandię Północną, zaś teraz na pomoc przyszły im wielkie koncerny pokroju Coca-Coli, City, IBM, Deloitte, Bank of Ireland, Ulster Banku czy Banku Santander. W specjalnym liście do północnoirlandzkich władz i brytyjskiej premier Theresy May domagają się one legalizacji „małżeństw” homoseksualnych, aby tym samym spełnić postulaty „równości” i „tolerancji” wobec mniejszości seksualnych, wśród których wymieniono nie tylko homoseksualistów, lecz także osoby transpłciowe.

„Zróżnicowane, otwarte i włączające społeczeństwo jest niezbędne dla stworzenia dynamicznej i konkurencyjnej gospodarki oraz korzystnej przyszłości dla Irlandii Północnej. Wierzymy, że aby osiągnąć ten cel ludzie powinni mieć równy dostęp do tych samych praw, uprawnień, obowiązków i wolności, które przysługują w całej Wielkiej Brytanii” – piszą w swoim liście biznesmeni twierdzący równocześnie, iż taki krok pozwoli na przyciągnięcie do tej prowincji nowej siły roboczej.

Na podstawie: ft.com.