Dzisiaj o północy minął trwający jedenaście miesięcy okres przejściowy, w ramach którego Wielka Brytania pozostawała związana regulacjami z Unią Europejską. Zmieniają się tym samym chociażby zasady podróżowania na Wyspy Brytyjskie, ale także szereg innych regulacji. Dla francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona dzisiejsze zmiany stały się pretekstem do ataku na Brytyjczyków.

Porozumienie o tak zwanym Brexicie zostało przyjęte pod koniec stycznia zeszłego roku. Przez jedenaście miesięcy, dokładnie do 31 grudnia 2020 roku, trwał jednak specjalny okres przejściowy. W tym czasie Wielka Brytania nie była więc już członkiem Wspólnoty Europejskiej, lecz wciąż obowiązywały ją unijne przepisy. Od 1 stycznia zmienia się szereg ważnych regulacji.

Tym samym Wielka Brytania i UE będą traktowały siebie nawzajem jako państwa trzecie. Swoje prawa zachowają jednakże obywatele państw unijnych, którzy już w tej chwili mieszkają na brytyjskim terytorium. O ile oczywiście otrzymają one status osoby osiedlonej lub tymczasowy status osoby osiedlonej.

Pozostali obywatele państw członkowskich UE będą musieli ubiegać się o wizę, gdy będą chcieli przyjechać do Wielkiej Brytanii na okres dłuższy niż sześć miesięcy. W pozostałych przypadkach podobny dokument nie będzie wymagany. Inaczej będzie wyglądać sprawa wjazdu brytyjskich obywateli na unijne terytorium. Będą oni musieli ubiegać się o wizę, kiedy obszarem ich zainteresowania będzie wjazd do państwa strefy Schengen, jeśli pobyt przekroczy 90 dni w ciągu 180 kolejnych dni.

Brytyjczycy przy okazji opuszczenia UE zmieniają swoje prawo imigracyjne. Zaczyna więc obowiązywać system punktowy dla obcokrajowców chcących podjąć pracę na Wyspach Brytyjskich. Konieczne stanie się otrzymanie specjalnej wizy pracowniczej, kosztującej od 610 do 1408 funtów. Do tego dochodzi także opłata na służbę zdrowia, która wyniesie 624 funty rocznie. Nie będą przy tym istniały żadne preferencje dla unijnych obywateli.

Polaków powinny zainteresować również kwestie związane z ubezpieczeniami medycznymi i połączeniami telefonicznymi. Karta EKUZ nie będzie już honorowana w Wielkiej Brytanii, dlatego konieczne będzie wykupienie ubezpieczenia turystycznego. Wzrosną też ceny roamingu, choć będzie to uzależnione głównie od decyzji operatorów.

Do ostatecznego opuszczenia UE przez Wielką Brytanię odniósł się Macron. Zdaniem francuskiego prezydenta, demokratyczna decyzja Brytyjczyków jest „dzieckiem wielu kłamstw i fałszywych obietnic”. Jednocześnie podkreślił on, że dzięki twardemu stanowisku negocjacyjnemu, warunki współpracy Brukseli z Londynem są korzystne dla Paryża. Chronieni mają być bowiem między innymi francuscy rybacy czy tamtejszy przemysł.

Zupełnie inaczej w noworocznym orędziu sprawę tę przedstawił brytyjski premier Boris Johnson. W jego opinii jest to niesamowity moment dla jego kraju, a dzięki opuszczeniu UE Brytyjczycy ponownie „mają wolność w swoich rękach”. Od nich zależy obecnie jak wykorzystają nową szansę. Johnson podkreślił, że jego państwo wciąż pozostanie „esencją europejskiej cywilizacji”.

Na podstawie: polsatnews.pl, express.co.uk.