Wiceminister spraw zagranicznych Maciej Lang spotkał się dzisiaj z irańskim ambasadorem Masudem Edrissim Kermaszachim. Rozmowy obu dyplomatów dotyczyły oczywiście zbliżającej się konferencji poświęconej sytuacji na Bliskim Wschodzie, która została zaplanowana na połowę lutego. Lang przekonywał więc przedstawiciela Iranu, iż spotkanie organizowane w Warszawie nie jest wymierzone w jego państwo.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w specjalnym komunikacie, że spotkanie Kermaszachiego z Langiem zostało zorganizowane na prośbę irańskiego ambasadora. Dotyczyło ono oczywiście planowanej na połowę lutego konferencji, krytykowanej przez Islamską Republikę Iranu. Władze w Teheranie uważają bowiem, że Stany Zjednoczone organizują „antyirańską hucpę”, czego zasadniczo nie ukrywają sami Amerykanie prowadzący politykę izolacji tego państwa.
Lang przekonywał jednak Kermaszachiego, że szczyt w którym wezmą udział przedstawiciele blisko osiemdziesięciu państw , które mają bardzo zróżnicowane relacje z Iranem. Właśnie z tego powodu strona polska uważa, iż ” wydarzenie ma stworzyć sposobność pogłębionej dyskusji na temat sytuacji w regionie i pochylenia się nad sposobami rozwiązania najistotniejszych jego problemów”.
Ponadto komunikat zawarto stwierdzenie, iż „rozmówcy uzgodnili kontynuację dialogu na temat założeń konferencji i perspektyw przełamania najistotniejszych dla regionu problemów”. Irański ambasador miał z kolei wyrazić nadzieję, że „na dalszym etapie prac możliwe będzie uwzględnienie w programie konferencji szerszego spektrum tematów istotnych dla bezpieczeństwa Bliskiego Wschodu”.
Na podstawie: msz.gov.pl.
Zobacz również:
- Iran ostrzega rząd przed poważną reakcją
- Polski dyplomata wezwany przez irański MSZ
- Będziemy gospodarzami „antyirańskiego cyrku”