Wspólne obrady przedstawicieli rządu Viktora Orbána i liderów biznesu zakończyły się porozumieniem w sprawie podwyższenia płacy minimalnej. Jednocześnie jednak obniżona zostanie składka na ubezpieczenia społeczne, jaką dotychczas płacili pracodawcy.
Zgodnie z podstawowymi warunkami umowy między rządem i biznesem, w przyszłym roku podstawowe najniższe wynagrodzenie ma wzrosnąć o blisko 15 proc., natomiast płaca minimalna gwarantowana (odnosi się do specjalistycznych zawodów) zwiększy się aż o 25 proc. Wzrost ma nastąpić również w 2018 r. i wyniesie on odpowiednio 8 i 12 proc. Podwyżka płacy minimalnej odbędzie się jednak kosztem składek na ubezpieczenia społeczne, które po stronie pracodawcy zmniejszą się z 27 do 22 proc.
To posunięcie węgierskiego rządu ma być elementem sześcioletniego planu gospodarczego, którego celem jest stworzenie „dobrobytu opartego o pracę”. Wcześniej gabinet Orbána zdecydował się obniżyć podatek CIT, który ma wynieść 9 proc. To jedynie jeden pkt. proc. obniżki dla małych i średnich firm, natomiast aż dziesięć pkt. proc. dla dużych przedsiębiorstw.
Dotychczasowe obniżki podatków na Węgrzech były korzystne głównie dla oligarchów związanych z rządzącym Fideszem, co działo się chociażby przy równoczesnej redukcji świadczeń społecznych.
Na podstawie: hungarytoday.hu, alfahir.hu.