gabor-simonCentroprawicowy dziennik „Magyar Nemzet” ujawnił, że liderzy lewicowej opozycji wiedzieli o podejrzanych działaniach swojego działacza. Gábor Simon przebywa obecnie w areszcie, oskarżony o posługiwanie się fałszywym paszportem i niejasne pochodzenie pieniędzy zgromadzonych na koncie w Austrii.

Gazeta powołuje się na swojego informatora ze służby więziennej, który twierdzi, że były wiceprzewodniczący Węgierskiej Partii Socjalistycznej (Magyar Szocialista Párt), miał wyznać, iż liderzy lewicy wiedzieli o jego niejasnych transakcjach. Na niektórych dokumentach mają nawet widnieć podpisy obecnego szefa socjalistów, Attili Mesterházyego, a także byłego premiera Ferenca Gyurcsányego.

Chodzi przede wszystkim o transakcje z 2001 roku, gdy Simon uczestniczył w obrocie nieruchomości w XVIII dzielnicy Budapesztu. Poza tym chodzi o kilka innych umów, dotyczących głównie sprzedaży ziemi pod budowę francuskiego hipermarketu Auchan. Lider MSZP miał natomiast podpisywać dokumenty z przedsiębiorcą Tamasem Welszem, który zginął kilkanaście dni temu w tajemniczym wypadku samochodowym. Jechał on wówczas na przesłuchanie do prokuratury, w sprawie zarzutów stawianych Simonowi

Gábor Simon jest oskarżony o posiadanie majątku niewiadomego pochodzenia, zgromadzonego na koncie w Austrii. Poza tym miał posługiwać się fałszywym paszportem Gwinei-Bissau, na który chciał zarejestrować swoje konto w banku.

Węgrzy już w najbliższą niedzielę wybiorą nowy skład parlamentu.

na podstawie: mno.hu, politics.hu.