Wczoraj (17.04) w węgierskim parlamencie poseł nacjonalistycznej partii Jobbik, Adam Mirkoczki (na zdjęciu), przedstawił projekt ustawy, zgodnie z którą wszyscy członkowie parlamentu musieliby poinformować opinię publiczną o posiadaniu drugiego obywatelstwa oraz dokładnie przedstawić, w jakich okolicznościach takowe obywatelstwo uzyskano.
Zdaniem Mirkoczkiego, obywatelstwo jest jedną z form tożsamości i wskazuje, któremu krajowi lojalny jest obywatel. Dlatego też powinno się zwracać uwagę na sytuacje, kiedy węgierski polityk z podwójnym obywatelstwem prowadzi dyplomatyczne negocjacje z krajem, którego również jest obywatelem – szczególnie, gdy sprawa dotyczy drażliwych kwestii.
Proponowany projekt ustawy nie ma na celu zakazania politykom o podwójnym obywatelstwie zasiadania w węgierskim parlamencie, lecz nakłada obowiązek poinformowania opinii publicznej o tym fakcie. Przedstawiona przez posła Jobbiku propozycja, byłaby rozbudowaniem funkcjonującej już w Zgromadzeniu Narodowym ustawy, która zobowiązuje wszystkich posłów do składania oświadczeń majątkowych i informowania o swoich finansach.
O planach przedstawienia ustawy w parlamencie Jobbik poinformował jeszcze w 2012 roku. Wówczas najgłośniej mówiło się o politykach, którzy oprócz węgierskiego obywatelstwa posiadają również izraelskie. Posłowie Jobbiku twierdzą, że obecność u władzy ludzi, których lojalność rozłożona jest pomiędzy te dwa kraje może być zagrożeniem dla narodowego bezpieczeństwa.
Jeżeli projekt zostanie przyjęty, wszyscy węgierscy politycy będą musieli ujawnić swoje podwójne obywatelstwo i opisać okoliczności, w których je otrzymano nie później niż w lipcu bieżącego roku. Przeciwko ustawie protestuje rządzący Fidesz, który zdaniem części komentatorów ukazuje tym samym, iż zalicza się do tych partii politycznych, w których odsetek posłów o podwójnym obywatelstwie jest najwyższy.
na podstawie: politics.hu
Zobacz również:
– Węgry: Żydzi i główne siły polityczne demonstrują przeciwko Jobbikowi