Węgierskie organizacje obywatelskie, popierające centroprawicowy rząd Viktora Orbana i Fideszu, zapowiedziały organizację marszu 29 marca. Manifestacja ma dotyczyć niepodległości kraju i przyjaźni rosyjsko-węgierskiej.
O tegorocznej inicjatywie poinformował András Bencsik, redaktor naczelny konserwatywnego tygodnika „Magyar Demokrata”. We wstępniaku do nowego wydania pisma, stwierdził on, że Węgry pod rządami Orbana prowadzą niezależną politykę zagraniczną, wzmacniając tym samym fundamenty niepodległości kraju. Przykładem takich działań ma być umowa z Rosją, dotycząca rozbudowy elektrowni atomowej w Paks. Bencsik twierdzi, iż Rosja w ciągu ostatnich dziesięcioleci odcięła się od dziedzictwa Związku Radzieckiego, stając się konserwatywnym krajem, natomiast Władimir Putin nie zamierza ingerować w wewnętrzne sprawy Węgier.
Naczelny jednej z głównych gazet wspierających rządzący Fidesz, przeciwstawia Rosję Stanom Zjednoczonym, krytykując kandydatkę na ambasadora USA w Budapeszcie. Stwierdziła ona bowiem, że będzie brać udział w zwalczaniu „nietolerancji”, a także będzie chciała doprowadzić do zmian w głośnej ustawie medialnej.
na podstawie: demokrata.hu, hungarianambiance.com