Z opinii Polaków wyłania się mający empiryczne uzasadnienie pesymizm. Najgorzej działalność rządu wypada w zakresie opieki zdrowotnej, w tej materii aż 66% ankietowanych uważa działalność Rady Ministrów za „niedostateczną”. 46% udzielających odpowiedzi negatywnie ocenia metodę gospodarowania publicznymi pieniędzmi, co de facto niejednokrotnie oznacza pospolite marnotrastwo (vide: iPad dla każdego parlemantarzysty). Pozytywnym akcentem jest opór społecznej świadomości wobec kreowanej przez Tuska i jego podwładnych „propagandy sukcesu” (czyt. dezinformacji), gdyż aż 41% za niedostateczną uznało formę informowania o stanie kraju i pracy rządu.
Najlepszymi notowaniami rząd cieszy się w materii przygotowań do EURO 2012, aczkolwiek oceny te i tak są relatywnie słabe. Jedynie 17% ankietowanych uważa je za niedostateczne przy 40% twierdzących, iż są one dostateczne i 26% głosów oceniających je nawet za „dobre”. Wynikać one mogą z tego, że o faktycznym powodzeniu tychże przygotowań można będzie mówić dopiero po odbytej imprezie, stąd też umiarkowany obywatelski optymizm.
Pierwsze symptomy niekompetencji były już jednak widoczne – wspomnieć chociażby warto nierozegraniu Superpucharu Polski między drużynami warszawskiej Legii i krakowskiej Wisły na Stadionie Narodowym. Rząd wraz z podległym mu aparetem bezpieczeństwa nie podołał zadaniu organizacji spotkania przy udziale zaledwie 15 tysięcy kibiców.
Nieudolność gabinetu Donalda Tuska implikuje lawinowo spadającym poparciem dla kierowanego przez niego rządu. 31% respondentów w styczniu krytycznie oceniało jego działalność. Powyższa tendencja nas – antysystemową opozycję – niewątpliwie cieszy.
na podstawie: CBOS
Zobacz również: