W niedzielny poranek na południu Libanu zamordowany został Muhammad Ali Junis, jeden z najbardziej wpływowych dowódców wojskowego skrzydła ruchu oporu Hezbollah. Na razie nie wiadomo kto stoi za tą zbrodnią, choć pojawiają się sugestie na temat izraelskich sił specjalnych. Junis był zresztą odpowiedzialny za działania kontrwywiadowcze.
Jako pierwsze o śmierci prominentnego dowódcy wojskowego Partii Boga poinformowały libańskie i irańskie media. Z ich informacji wynika, że Junis został zamordowany w południowej części Libanu. Miał on wpaść w specjalnie zastawioną zasadzkę, gdy prowadził pościg. Jego ciało zostało znalezione obok samochodu na jednej z lokalnych dróg. Najprawdopodobniej został on postrzelony i dźgnięty nożem.
Oficjalnie nie poinformowano jeszcze w jaki sposób poniósł on śmierć, choć śledztwo ma być prowadzone przez libańskie siły bezpieczeństwa. Sam Hezbollah na razie nie odniósł się do całej sprawy, przy czym we wtorek swoje przemówienie ma wygłosić sekretarz generalny ugrupowania, Hasan Nasrallah.
Sam Junis był wpływowym dowódcą wojskowego skrzydła Partii Boga. Z tego powodu niektóre libańskie media oskarżają o jego zabicie przedstawicieli izraelskich służb wywiadowczych, czyli osławionego Mossadu. Wojskowy miał bowiem zajmować się właśnie kontrwywiadem oraz ściganiem osób podejrzewanych o prowadzenie współpracy z obcym wywiadem.
Na podstawie: middleeastmonitor.com, thenational.ae.