Kilka dni temu prawicowa księgarnia Multibook.pl wygrała konkurs na ulubioną niezależną księgarnię mieszkańców Warszawy. Wyniki plebiscytu nie spodobały się jednak przedstawicielom stołecznego ratusza, dlatego w kolejnych latach zamierzają przeprowadzać go w inny sposób, czyli nie w formie internetowego głosowania.
Miasto było jednym z głównych organizatorów plebiscytu „Ulubiona Księgarnia Warszawy”, trwającego od 25 lipca do 4 września. Mieszkańcy Warszawy mogli oddawać w nim głos na swoją ulubioną księgarnie, która jest niezależna od wielkich sieci. Ogółem w stolicy ma ich być około stu, a miasto przeznaczyło dla nich pulę nagród wynoszącą blisko 70 tys. zł.
Dokładnie na 9 września zaplanowano opublikowanie wyników konkursu. Okazało się, że najwięcej głosów zebrała prawicowa księgarnia Multibook.pl, prowadząca sprzedaż wysyłkową oraz stacjonarną. Łącznie poparło ją blisko 4881 osób, gdy tymczasem drugi w stawce Antykwariat Grochowski otrzymał ich 3449.
Dzisiaj stołeczny dodatek do „Gazety Wyborczej” wyraził zaniepokojenie zwycięstwem Multibook.pl, nawołując zresztą już wcześniej do głosowania przeciwko „księgarni antysemickiej i homofobicznej”. W całej sprawie na łamach dziennika pokajała się dodatkowo przedstawiciel stołecznego ratusza.
Nieoficjalnie poinformował on, że miasto chciało oddać głos mieszkańcom, aby mogli wybrać swoją ulubioną księgarnię w głosowaniu internetowym, co jednak nie okazało się być „dobrym pomysłem”. Z tego powodu w przyszłości Warszawa zamierza organizować konkurs w innej formule.
Na podstawie: dorzeczy.pl, wyborcza.pl.
fot. twitter.com/multibookpl.