Największa amerykańska sieć hipermarketów Walmart zmienia swoje podejście do sprzedaży produktów – oczywiście z powodu aktywności ruchu „Black Lives Matter”. Tym samym kosmetyki do pielęgnacji dla czarnoskórych nie będą już znajdować się w szklanych gablotach. Dotychczas sieć, najwyraźniej bojąc się kradzieży, sprzedawała w wolnym dostępie tylko środki przeznaczone dla białych.

Według oficjalnego komunikatu, Walmart nie będzie już sprzedawał „wielokulturowych produktów do pielęgnacji włosów i kosmetyków” w zamkniętych skrzyniach i gablotach w żadnym ze swoich sklepów. Dotychczas w kilkunastu z 4,7 tys. sklepów koncernu w całych Stanach Zjednoczonych istniało rozróżnienie pomiędzy kosmetykami dla białej ludności oraz tymi przeznaczonymi dla czarnoskórej mniejszości. 

Produkty do pielęgnacji włosów i kosmetyki dla murzynów były specjalnie przechowywane, aby w ten sposób odstraszyć złodziei od niektórych produktów, takich jak elektronika, motoryzacja, kosmetyki czy różnego rodzaju innych produktów przeznaczonych do higieny osobistej.

Walmart twierdzi, że jest przeciwny jakiejkolwiek segregacji rasowej, stąd sieć jest wrażliwa na wszelkie problemy zgłaszane przez jej klientów i postanowiła zakończyć segregowanie swoich produktów. O sprawie było głośno już na początku 2018 roku, gdy mieszkająca w Kalifornii murzynka wniosła pozew do tamtejszego sądu, ponieważ czuła się „sfrustrowana i upokorzona” z powodu opisanego wyżej rozróżnienia.

Na podstawie: yahoo.com.