W Samarkandzie odbył się pogrzeb prezydenta Uzbekistanu

W sobotę w Samarkandzie w południowo-wschodniej części Uzbekistanu odbył się pogrzeb prezydenta Isloma Karimova. Autorytarny przywódca zmarł w wieku 78 lat, a w najbliższym czasie w jego kraju mają odbyć się powszechne wybory prezydenckie.

Przez kilka dni światowe media spekulowały na temat śmierci prezydenta Isloma Karimova. Dopiero 2 września poinformowano, iż dyktator znajduje się w stanie krytycznym, a do szpitala trafił 27 sierpnia z powodu udaru mózgu. Kilka godzin po pierwszej oficjalnej informacji na temat stanu zdrowia Karimova, do mediów wysłano wiadomość o jego śmierci. Ciało uzbeckiego prezydenta przewieziono w sobotę ze stolicy kraju Taszkientu do Samarkandy w południowo-wschodniej części państwa położonego w Azji Środkowej. Karimov został pochowany na cmentarzu w swojej rodzinnej miejscowości, a w trakcie swojego przemówienia premier Shavkat Mirziyoyev podkreślił, że zmarły działał na rzecz niepodległości Uzbekistanu i utrzymania w nim porządku.

Karimov od 1964 r. był działaczem Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, natomiast od 1989 do 1991 r. był pierwszym sekretarzem jej uzbeckiego oddziału. Po ogłoszeniu niepodległości Uzbekistanu w 1991 r., Karimov stanął na czele Liberalno-Demokratycznej Partii Uzbekistanu i do śmierci był prezydentem swojego kraju oskarżanym o sprawowanie autorytarnych rządów. Wśród długiej listy zarzutów pod adresem Karimova najczęściej wymieniane jest fałszowanie wyborów i torturowanie przeciwników politycznych. W latach 90. głównym wrogiem uzbeckiego przywódcy był jednak Islamski Ruch Uzbekistanu, który był związany z Al-Kaidą i planował utworzenie fundamentalistycznego państwa muzułmańskiego na terenie całej Azji Środkowej.

Uzbecki przywódca przez wielu uważany był za osobę dbającą o stabilność swojego państwa i regionu, a także o suwerenność Uzbekistanu od regionalnych potentatów w postaci Chin i Rosji. Prowadząc odpowiednią politykę przemysłową utrzymał również większość dużych zakładów i nie pozwolił rozrosnąć się oligarchii, będącej głównym problemem niemal wszystkich państw dawnego Związku Radzieckiego. Wśród jego potencjalnych następców wymienia się wspomnianego już premiera Mirziyoyeva, wicepremiera i ministra finansów Rustama Azimowa oraz szefa Służby Bezpieczeństwa Narodowego Rustama Inojatowa. Na razie urząd prezydencki sprawuje marszałek Senatu Nigʻmatilla Yoʻldoshev, natomiast powszechne wybory muszą odbyć się w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Na podstawie: rp.pl, onet.pl, new.org.pl.