Podobnie jak teraz, tak i przed 1989 rokiem sądzi się polskich patriotów za absurdalne czyny, na podstawie wymyślonych dowodów. Jest to o tyle ważne, bowiem 1 marca obchodziliśmy Dzień Pamięci o „Żołnierzach Wyklętych”. Ci młodzi ludzie z lasu, przez ponad 50 lat nosili przypiętą łatkę bandytów, przestępców i zdrajców Ojczyzny. Dopiero teraz, po kilkudziesięciu latach, dokonuje się powolna rehabilitacja ich działań.
Czy w XXI wieku, w systemie demokratycznym, w systemie wolnych wyborów i przekonań, wolnego światopoglądu, ujrzymy podobne haniebne działania władz, sądu i mediów? Czy może mamy czekać ponownie 50 lat, aby tym razem wrocławscy patrioci zostali we właściwy i sprawiedliwy sposób osądzeni lub zrehabilitowani?
Ta głośna sprawa poruszyła serca i umysły wielu Polaków. Docierają do nas również ciepłe słowa od ludzi z zagranicy. Formy bezprawia, jaką stosują prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dały impuls do powstania ruchu społecznego „Solidarni z Wrocławiem”. Mamy nadzieję, że nasza działalność pozwoli w obiektywny sposób spojrzeć wielu zainteresowanym osobom na marcowy proces. Bez względu na wynik końcowy, będziemy dalej dążyć wszelkimi możliwymi środkami do ukazania – niewygodnej dla wielu – prawdy!
Wczoraj bandy, dziś grupy przestępcze – nie dajmy się zwieść medialnej propagandzie! „Solidarni z Wrocławiem”, niech to hasło przyświeca wszystkim, którzy kochają prawdę i wolność światopoglądu, bo jak pisał Józef Mackiewicz: „Tylko prawda jest ciekawa”.