Szefowa niemieckiej chadecji, Annegret Kramp-Karrenbauer podtrzymuje swoje wcześniejsze plany dotyczące zmiany struktury społecznej członków Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Tym samym w ciągu najbliższych lat kobiety mają stanowić ponad połowę partyjnego aktywu, zaś do ugrupowania ma zostać także włączona organizacja grupująca homoseksualnych aktywistów.
Podczas ubiegłorocznego kongresu Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) blisko połowę delegatów stanowiły kobiety. Miało to na celu wypracowanie nowych rozwiązań na zbliżający się kolejny zjazd, który odbędzie się w grudniu bieżącego roku. Już wcześniej federacja chadeckich kobiet domagała się z kolei ustanowienia parytetów na listach wyborczych CDU oraz w organach kierowniczych partii.
Kramp-Karrenbauer zamierza iść właśnie w kierunku dalszej feminizacji centroprawicowego ugrupowania. Do 2023 roku blisko połowę członków największej niemieckiej partii mają więc stanowić przedstawicielki płci żeńskiej. Plan awansu kobiet w strukturze chadecji obejmuje również wspomniane już stworzenie parytetów płciowych w biurach ugrupowania, a także wśród osób zasiadających w gremiach politycznych.
To nie jedyne zmiany czekające CDU. Szefowa partii zamierza też włączyć do struktury partyjnej Związek Lesbijek i Gejów w Unii (LSU), stanowiący od 1998 roku platformę homoseksualistów nie stanowiącą jednak integralnej części ugrupowania. Zdaniem Kramp-Karrenbauer byłby to dalszy krok w kierunku budowy „jeszcze bardziej aktywnej partii ludowej”.
Na podstawie: jungefreiheit.de.