Rada powiatu Grevesmühlen w północno-zachodniej części Meklemburgii – Pomorza Przedniego przegłosowała utworzenie na jej terytorium mieszkań dla kilkuset imigrantów. Decyzja samorządu wywołała wściekłość mieszkańców, dlatego próbowali oni między innymi szturmować budynki lokalnej administracji. W ostatnim czasie w Niemczech narasta liczba ataków na przebywających w tym kraju uchodźców.
Lokalni politycy nie poparli wniosku narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD), która domagała się rezygnacji z planów budowy schroniska dla 400 uchodźców uchodźców. Za realizacją projektu opowiedzieli się więc samorządowcy z Unii Chrześcijanńsko-Demokratycznej (CDU), Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) i skrajnie lewicowej Die Linke.
Z decyzji rady powiatu Grevesmühlen nie są zadowoleni mieszkańcy liczącej nieco ponad półtora tysiąca osób miejscowości Upahl. Protestowali oni pod siedzibą lokalnego samorządu przeciwko powstaniu miasteczka kontenerowego, a część z nich próbowała szturmować budynek. Na miejscu obecnych było jednak 120 policjantów.
Obecnie przeciwko osiedlaniu imigrantów w ich okolicy protestują także mieszkańcy Loitz, czyli innej miejscowości położonej w Meklemburgii – Pomorzu Przednim. Domagają się oni zakazu wjazdu imigrantów do miasta, po tym jak kilku z nich wykorzystało 12-letnią dziewczynkę.
Tylko w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku na terenie całych Niemiec odnotowano 65 przypadków ataków na ośrodki dla uchodźców. To znaczny wzrost po tendencji spadkowej mającej miejsce po kryzysie migracyjnym 2015 roku. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser potępiła ostatnio podobne zachowania.
Na podstawie: jungefreiheit.de, ndr.de.