Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo został zapytany przez Polską Agencję Prasową o ewentualną pomoc Stanów Zjednoczonych dla Polski. Szef rządu USA wymijająco stwierdził, że Amerykanie w tej chwili robią wszystko w celu powstrzymania epidemii, natomiast wsparcie w walce z koronawirusem trafi do naszego kraju  „jak tylko będziemy mogli go udzielić”.

Stany Zjednoczone niezwykle szybko stały się światowym liderem jeśli chodzi o liczbę zachorowań na COVID-19. Wczesnym czwartkowym popołudniem wykryto w sumie 429,264 przypadków, a już 14,8 tys. z nich zakończyło się zgonem. Dodatkowo Amerykanie cierpią na brak odpowiedniej ilości sprzętu, w tym respiratorów, dlatego prezydent Donald Trump przyjął między innymi pomoc od Rosji.

O wsparcie dla Polski ze strony Amerykanów pytał się korespondent Polskiej Agencji Prasowej. Wspomniany Pompeo nie od razu udzielił dokładnej odpowiedzi, mówiąc wpierw o potrzebie zaspokojenia amerykańskich potrzeb. W końcu stwierdził jednak, że sojusznicy USA będą mogli liczyć na wsparcie, ale dopiero wtedy, gdy Stany Zjednoczone będą mogły go rzeczywiście udzielić.

Jednocześnie zdaniem amerykańskiego sekretarza stanu, pomoc dla naszego kraju wykraczałaby poza sprzęt i technologie dotyczące ochrony zdrowia. Ponadto miałaby ona dotyczyć także sektora prywatnego. Warto w tym miejscu podkreślić, że dużo wcześniej USA zapowiedziały wsparcie dla Ukrainy, która ma dostać pomoc humanitarną wartą blisko 1,2 mln dolarów.

Na podstawie: pap.pl, wpolityce.pl, foxnews.com.