monsczachaSąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych utrzymał w mocy wyrok w sprawie roszczeń wysuniętych przez biotechnologicznego giganta, firmę Monsanto dotyczących jej patentów do roślin modyfikowanych genetycznie. Oznacza to, że Monsanto nadal będzie mogła pozywać farmerów, których pola zostały skażone genetycznie modyfikowanymi nasionami.

Utrzymano tym samym oddalenie  przez sąd apelacyjny wniosku przeciwko Monsanto, które złożyło stowarzyszenie skupiające plantatorów organicznych i 80 innych podmiotów. Wniosek dotyczył agresywnych roszczeń Monsanto przeciwko plantatorom, których pola zostały zainfekowane opatentowanymi nasionami modyfikowanymi. Monsanto pozwała ponad 140 rolników indywidualnych i plantacji z USA i Kanady za uprawę opatentowanych nasion bez pozwolenia.

Pozwani nie mieli umów licencyjnych z Monsanto. Wszyscy pozwani twierdzili, że nie chcą używać nasion modyfikowanych i domagali się ochrony prawnej w przypadkach niezamierzonych kontaktów z produktami Monsanto.

Decyzja sądu apelacyjnego podyktowana była obietnicą firmy Monsanto, która oświadczyła, że nie będzie pozywać rolników, których uprawy (m.in. soi, bawełny, kukurydzy i rzepaku) zawierają śladowe ilości organizmów modyfikowanych (np. w wyniku przeniesienia wiatrem pyłków roślin modyfikowanych na pola organiczne). Według Monsanto „śladowe ilości” to jeden procent uprawy.

Prezes Handlowego Stowarzyszenia Plantatorów Organicznych Jim Gerritsen wyraził rozczarowanie z powodu decyzji Sądu Najwyższego, który odmówił ponownego rozpatrzenia sprawy.
„Jeśli Monsanto może opatentować nasiona dla korzyści finansowych to powinno także płacić odszkodowania za zanieczyszczenia swoimi produktami pól organicznych” – powiedział Dave Murphy z organizacji Food Democracy Now!
Na podstawie: RT