10 kwietnia odbyła się kolejna manifestacja nielegalnych imigrantów w USA. Ulicami Waszyngtonu przeszedł wielotysięczny pochód zdominowany przez Latynosów. Demonstranci domagali się zmian w prawodawstwie, które umożliwiłyby legalizację pobytu, a następnie uzyskanie obywatelstwa ponad 11 milionom ludzi przebywających bezprawnie na terytorium USA.
Zmiana Ustawy Imigracyjnej jest priorytetowym celem dla Baracka Obamy na drugą kadencję prezydentury. Utrzymał on swój urząd przede wszystkim dzięki głosom Latynosów, których jest w USA już ponad 50 milionów – stanowią więc potężną grupę wyborców, dla których legalizacja pobytu ich przyjaciół i krewnych to ważny czynnik w decyzjach wyborczych. Obama pod koniec pierwszej kadencji prezydentury zatwierdził program ochrony przed deportacją dla imigrantów, którzy trafili na terytorium USA przed 16 rokiem życia, a nie ukończyli jeszcze trzydziestki zyskując w ten sposób sympatię Latynosów. Republikanie natomiast planowali zaostrzenie polityki imigracyjnej, co odbiło się negatywnie w ich wyniku wyborczym.
Latynosi są grupą rozwijającą się bardzo dynamicznie pod względem demograficznym, przez co zyskującą coraz większe znaczenie w oczach polityków. Nad projektem nowelizacji ustawy imigracyjnej pracuje obecnie ponadpartyjna grupa ośmiu wpływowych senatorów, którzy wkrótce mają przedstawić swój projekt opinii publicznej. Z informacji jakie przeciekły do prasy na jego temat wynika, że nielegalni imigranci przez 10 lat byliby obejmowani statusem tymczasowym, po upływie tego czasu mogliby się ubiegać o zieloną kartę na kolejne 3 lata, a dopiero potem o obywatelstwo. Aby zalegalizować swój pobyt imigrant musiałby wykazać się znajomością angielskiego, opłacić grzywny i zaległe podatki oraz nie być karanym.
Dotychczasowe próby zmian w rzeczonej ustawie nie powiodły się. Przed siedmioma laty Georgowi Bushowi nie udało się przepchnąć całościowej reformy prawa imigracyjnego, podobny los spotkał ustawę „DREAM Act”, która miała legalizować pobyt osobom trafiającym do USA jako dzieci wraz z rodzicami. Los obecnej ustawy również nie jest pewny, gdyż musi ona przejść przez Izbę Reprezentantów gdzie przeważają republikanie, dla których proponowana ustawa byłaby jedynie wzmocnieniem demokratów i zachętą dla kolejnych nielegalnych imigrantów.
na podstawie: PAP