Jak podaje Associated Press, powołując się na miejscowe władze, mieszkaniec amerykańskiego stanu Teksas zastrzelił słynnego w USA komandosa, który w czasie swojej służby Wujkowi Samowi w Navy Seals w latach 1999-2009 podczas najazdów okupacyjnych Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie zastrzelił wg oficjalnych danych ponad 160 bojowników.
Chris Kyle, który był cenionym snajperem, a także jeszcze jeden mężczyzna, zostali wczoraj zastrzeleni na poligonie strzeleckim w okolicach miasteczka Fort Worth w Teksasie. Według policji, Kyle i jego znajomy zostali zastrzeleni przez mieszkańca Lancaster, 25-letniego Eddiego Ray Routha. Routh został zatrzymany we własnym domu kilka godzin po incydencie. Szeryf okręgu nie podał jak do tej pory prawdopodobnych motywów podwójnego zabójstwa.
Kyle, który w 2012 roku wydał bestsellerową książkę „American sniper” (w polskim wydaniu pod tytułem „Cel snajpera”), podczas swojej służby podczas czterech okupacyjnych „misji” w Iraku zamordował wg oficjalnych danych Pentagonu 160 irackich bojowników. Sam natomiast chełpił się około 250 morderstwami Irakijczyków. Miejscowi, którzy wyznaczyli nagrodę za jego głowę, nazywali go „al Shaitan” czyli „Diabeł”. Według BBC, nagroda za jego zabicie wynosiła 20 tysięcy dolarów.
Kyle do końca nie zmienił zdania o wszystkich dokonanych morderstwach, utrzymując, że wszystkie jego ofiary, co do jednej były „złymi ludźmi”.
na podstawie: Associated Press