Wśród tych miast znajdują się m.in. Nowy Jork, San Diego, Memphis czy Las Vegas. Specjalista w dziedzinie demografii, William Frey z Brookings Institution mówi, że powodów demograficznych zmian jest kilka. Wśród nich wymienia m.in. małodzietność białych rodzin, ich migracje poza obszary miejskie oraz masową imigrację latynoską i azjatycką. Najwyższy przyrost naturalny mają dziś Latynosi i to oni stają się najliczniejszą mniejszością w USA, wypierając czarnych. W ciągu ostatnich dziesięciu latynoska populacja zaliczyła wzrost o 42 procent osiągając liczbę 50,5 miliona, podczas gdy czarna populacja mieszkańców Stanów Zjednoczonych wzrosła 11 procent sięgając liczby 37,7 milionów.
Frey podkreśla również polityczne znaczenie zmian demograficznych zwracając uwagę, że dziś politycy, chcąc zdobyć poparcie, zmuszeni będą do częstszych ukłonów w stronę społeczności latynoskiej, która zastąpiła murzynów w roli największej mniejszości USA.