Pomimo ogromnego sprzeciwu społeczeństwa, rząd Donalda Tuska prze do wprowadzenia w naszym kraju waluty euro. Z wprowadzeniem euro wiążą się również poważne koszta, nie chodzi tu tylko o podwyżki cen, które dotkną cale społeczeństwo spychając je jeszcze bardziej w biedę. Również Narodowy Bank Polski (NBP) będzie musiał znacznie uszczuplić swoje rezerwy walutowe na rzecz Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
Jeśli zasady przekazywania rezerw nie zostaną zmienione, w przypadku naszego ewentualnego przyjęcia euro, to Polska będzie zmuszona przekazać środki w wysokości 5.474,2 mln euro. Aktywa, jakimi dysponuje NBP wynosiły na luty 2013 roku 81 mld 610,3 mln euro, widać więc wyraźnie, że będzie to spory ich procent. Poinformowało o tym Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelacje poselską.
„Przy założeniu przystąpienia Polski do strefy euro przy niezmienionych parametrach, na podstawie, których wyznaczana jest wysokość rezerw przekazywanych do EBC, szacunkowa kwota, którą NBP miałby przekazać EBC, wynosiłaby 5.474,2 mln euro, w tym – 507,0 mln euro – jako wpłata do kapitału EBC, 2.820,1 mln euro – jako wkład w rezerwy walutowe EBC, przy czym równocześnie w takiej wysokości powstanie należność od EBC w euro z tytułu wniesionych rezerw walutowych, – 2.147,1 mln euro – jako wkład w rezerwy kapitałowe i celowe EBC” – czytamy w interpelacji.
„Kwota stanowiąca wkład do rezerw EBC była przekazywana przez przystępujące banki centralne w dolarach i jenach – łącznie 85 proc. – oraz w złocie monetarnym – 15 proc. Po wstąpieniu Polski do strefy euro część rezerw przekazana do EBC będzie własnością tego banku. Pozostała część rezerw pozostanie własnością NBP”.
Wchodząc więc do strefy euro nie tylko pozbywamy się kontroli nad własną gospodarką, a również zapłacimy za to bardzo słono – i to wcale nie w przenośni.
na podstawie: PAP