Po dekadzie dyskusji i sporów Unia Europejska osiągnęła porozumienie dotyczące parytetów dla kobiet w przedsiębiorstwach. Na razie zmiany będą dotyczyły spółek giełdowych, które będą zobowiązane do zapewnienia kobietom co najmniej 40 procent stanowisk wśród dyrektorów niewykonawczych.
Dyrektywa „Kobiety w zarządach” ma na celu wprowadzenie bardziej przejrzystych zasad rekrutacji w przedsiębiorstwach. Zobowiązuje więc ona notowane na giełdach w UE spółki do obsadzenia kobietami 40 proc. stanowisk dyrektorów niewykonawczych lub 33 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych.
Firmy będą musiały zrealizować unijną dyrektywę do czerwca 2026 roku. Dodatkowo zostały one zobowiązane do przekazywania właściwym organom przynajmniej raz do roku informacji, które będą zawierały wykaz reprezentacji płci w radach nadzorczych.
Niewywiązywanie się z powyższych obowiązków będzie skutkowało narażeniem się na kary, mające według UE odstraszać firmy od łamania przepisów. W razie ich nieprzestrzegania narażą się natomiast na grzywny, a nawet na unieważnienie przez organ sądowy wyboru członków zarządu.
Zwolennicy dyrektywy twierdzą, że jej obecny kształt pozwoli na wyłonienie naprawdę kompetentnych kandydatów. Dodatkowo ich zdaniem większa liczba kobiet w firmach prowadzi do podejmowania lepszych decyzji, osiągania lepszych wyników i wdrażania innowacji.
Na podstawie: money.pl.