Prokuratora Okręgowa w Warszawie zdecydowała się na umorzenie postępowania wobec żołnierza ze Stanów Zjednoczonych. Był on oskarżony o pobicie mieszkańca Łodzi, który stanął w obronie kobiety wyzywanej przez dwóch Amerykanów. Podstawą do umorzenia sprawy były umowy międzynarodowe podpisane przez Polskę i USA.
Z czwartku na piątek 20 maja przy ulicy Piotrowskiej w Łodzi doszło do zdarzenia z udziałem polskiego małżeństwa i dwóch amerykańskich żołnierzy. Wojskowi wpierw przedstawili się jako wspierający misję amerykańskich lotników w Łasku. Później mieli jednak zacząć wyzywać kobietę, w obronie której stanął jej mąż.
Mężczyzna został ostatecznie brutalnie pobity. Jak mówi w rozmowie z serwisem Gazeta.pl, musiał przejść dwie operacje żuchwy. Obecnie natomiast uczęszcza na rehabilitację, a po niej zostanie dodatkowo poddany operacji plastycznej.
Żołnierz ze Stanów Zjednoczonych nie poniesie jednak odpowiedzialności za pobicie, a przynajmniej nie nastąpi to w naszym kraju. Prokuratura Okręgowa w Warszawie musiała umorzyć postępowanie w tej sprawie, bo na mocy polsko-amerykańskich umów wojskowi z USA nie podlegają polskiej jurysdykcji.
Na podstawie: gazeta.pl.
Zobacz również: