Szef Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu Alex Lissitsa powiedział, że polscy rolnicy są zbyt mali, żeby mogli utrzymać się z produkcji zbóż. Polecił im więc „uprawę warzyw albo nawet marihuany”. Wypowiedź ukraińskiego przedsiębiorcy jest odpowiedzią na postulaty europejskich rolników, domagających się od Unii Europejskiej ochrony rynku przed nieuczciwą konkurencją z Ukrainy.
Na łamach liberalnego portalu Politico ukazał się artykuł dotyczący liberalizacji handlu między UE i Ukrainą. Najnowszy kształt umowy przedłużającej zniesienie ceł i kontyngentów na produkty rolne z Ukrainy przewiduje, że będzie ona obowiązywała do czerwca przyszłego roku.
Do wątpliwości europejskich rolników odniósł się jeden z przedstawicieli ukraińskich oligarchów. Lissitsa twierdzi, że można je rozwiać poprzez wprowadzenie zasad wolnorynkowych, czyli rezygnację ze stosowania protekcjonistycznych praktyk przez Brukselę.
Prezes Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu dodał, iż polscy rolnicy nie powinni zajmować się uprawą zbóż, bo są na to zbyt mali. Nie będą więc w stanie konkurować z producentami z Ukrainy, Rosji czy Brazylii. „Lepiej byłoby specjalizować się w produkcji kwiatów, owoców czy warzyw. Albo nawet marihuany” – stwierdził Lissitsa.
Na podstawie: farmer.pl, politico.eu.