W środę, 7 lipca, w ukraińskim mieście Vinnica grupa niezależnych nacjonalistów przeprowadziła akcję protestu przeciwko rosnącym cenom przejazdu transportem publicznym. Pomimo okresowych spadków cen paliwa, miejskie przedsiębiorstwo komunikacji w tym mieście zamierza mnożyć zyski na obywatelach. W akcji sprzeciwu zostało zablokowane jedno ze skrzyżowań w centrum miasta. Protest przyciągnął wielu gapiów a nawet uczestników spośród obecnych na miejscu mieszkańców miasta, jednak z powodu pojawienia się milicji i służby bezpieczeństwa musiał zostać zakończony. Nacjonaliści spotkali się z groźbami karalnymi oraz straszeniem wysokimi grzywnami, co prawdopodobnie miało związek z trwającymi ostatnio nieprzerwanie, a inicjowanymi w dużej części właśnie przez niezaleznych nacjonalistów, protestami przeciwko brutalności ukraińskich służb mundurowych. Kilka z „interwencji” oraz „przesłuchań” członków grup będących na czarnej liście reżimu zakończyło się w ostatnich miesiącach zgonami.