TryzubAdwokat Wasyla Łabajczuka, szefa Tarnopolskiego oddziału organizacji Tryzub, podał do wiadomości publicznej, że zatrzymani w związku z wysadzeniem pomnika Stalina nacjonaliści są torturowani. Między innymi głodem oraz torturami psychicznymi usiłuje się na nich wymóc przyznanie się do podłożenia ładunku wybuchowego pod pomnik Stalina przy siedzibie Komunistycznej Partii Ukrainu w Zaporożu. Pokazowe śledztwo w tej sprawie trwa od początku stycznia, a zatrzymanym usiłuje się wszelkimi sposobami udowodnić m.in. przeprowadzenie zamachu terrorystycznego (!).

Łabajczuk jest przetrzymywany w karcerze, nie przypominającym nawet skromnej izolatki. Nie ma prawa nawet do podstawowych przedmiotów higieny takich jak szczoteczka do zębów, ani do rozmowy w cztery oczy z adwokatem – każdej przysłuchują się dwaj milicjanci, a Łabajczuk musi być podczas rozmowy zakuty w kajdanki. Według niego w podobnych warunkach są przetrzymywani inni spośród około piętnastu zatrzymanych. „Chłopaki zmarnieli, niektórzy ledwo trzymają się na nogach” – wyznał.

W sprawie zatrzymanych zwrócono się jak do tej pory do prokuratury generalnej oraz rzecznika praw człowieka, jednak traktowanie ich poniżej ludzkiej godności oraz tortury trwają. Wygląda na to, że wysadzenie zaporoskiego Stalina musiało bardzo zaboleć komunistów i sprzyjającą im po cichu władzę, skoro aż piętnastu najwidoczniej losowo zatrzymanym bez dowodów osobom w ten sposób niszczy się życie tylko po to, aby wymusić przyznanie się do winy.

na podstawie: opir.info

 

Zobacz też:

– Ukraina: wysadzenie pomnika Stalina było aktem terrorystycznym?

– Ukraina: Protest przeciwko represjom politycznym

– Eksplozje na Ukrainie z politycznym cyrkiem w tle