Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość zakończenia konfliktu z prorosyjskimi separatystami we wschodniej części swojego kraju. Liczy więc na przełom w zbliżających się rozmowach o Donbasie, które odbędą się w ramach szczytu formatu normandzkiego. Zełenski już w zeszłym roku mówił o konieczności podjęcia rozmów z Rosją.

Ostatni raz spotkanie w ramach wspomnianego formatu normandzkiego odbyło się w grudniu 2019 roku w Paryżu. Przy wspólnym stole negocjacyjnym Zełenski spotkał się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, a także francuską głową państwa Emmanuelem Macronem i niemiecką kanclerz Angelą Merkel. Mimo zapowiedzieli kolejne rozmowy nie odbyły się w planowanym terminie czterech miesięcy.

Teraz do Kijowa prosto z Moskwy przyjechali doradcy nowego niemieckiego kanclerza Olafa Scholza oraz Macrona. W trakcie spotkania z ukraińskim prezydentem i szefem jego biura Andrijem Jermakiem omówiono kwestie bezpieczeństwa, pokojowego uregulowania konfliktu w Donbasie oraz napięć na ukraińsko-rosyjskiej granicy.

Właśnie po tych rozmowach oświadczenie wydało biuro Zełenskiego. Ukraińska głowa państwa zadeklarowała w nim, że jest gotowa na negocjacje w sprawie zakończenia wojny we wschodniej części państwa. Odpowiednie negocjacje miałyby odbyć się w trakcie nowego szczytu czterech państw należących do formatu normandzkiego. Według Jermaka spotkanie byłoby ważnym impulsem dla procesu pokojowego.

Ukraińcy, Niemcy i Francuzi ustalili więc, że będą prowadzić dalsze rozmowy w formacie normandzkim. Dyplomaci mają negocjować kolejny szczyt przywódców państw należących do tego porozumienia.

W ciągu ostatniego miesiąca Zełenski dwukrotnie rozmawiał ze swoim amerykańskim odpowiednikiem, Joe Bidenem. Pierwszy raz Biden zadzwonił po rozmowach z Putinem. Zełenski poinformował wówczas, że dostał gwarancję od Amerykanów, iż Rosjanie nie zaatakują Ukrainy. Opowiedział się też za stworzeniem nowej platformy do negocjacji z Rosjanami. Na początku roku Zełenski i Biden rozmawiali z kolei o realizacji porozumień mińskich.

Na podstawie: onet.pl, racurs.ua.

Zobacz również: