Pochodzący z Sierra Leone urzędnik, który fałszował dokumenty aby udostępnić mieszkania nielegalnym imigrantom, został skazany. Ibrahim Bundu przetworzył 28 fałszywych podań o mieszkanie w przeciągu ostatnich 3 lat – w ten sposób sprawił mieszkanie między innymi swojej matce, żonie oraz byłej żonie. To jedno z największych fałszerstw tego typu w Wielkiej Brytanii. Bundu został skazany na 4 lata więzienia w zawieszeniu.
Proceder wyszedł na jaw w 2011 roku, podczas audytu, kiedy kilkadziesiąt nierealistycznych wniosków zwróciło uwagę urzędników z komisji. Sprawdzono szereg zaakcaptowanych podań, skutkiem których kilkadziesiąt osób przebywających nielegalnie w Wielkiej Brytanii otrzymało od państwa mieszkanie.
W zamian za przetwarzanie i akceptację fałszywych podań ze spreparowanymi danymi osobowymi, Bundu przyjął dziesiątki tysięcy funtów w łapówkach. Jednorazowo przyjmował do 4 tysięcy funtów za „przepchnięcie” wniosku oraz sfałszowanie dokumentów ze służby zdrowia, które również są potrzebne w przypadku starania się o mieszkanie socjalne. Bundu fałszował między innymi wypisy ze szpitali, akty urodzenia, świadectwa pracy i oświadczenia podatkowe.
Fałszerstwa miały miejsce w Southwark (Południowy Londyn), gdzie na mieszkania socjalne czeka ponad 20 tysięcy osób. Wylicza się, że podatnicy stracili wskutek działań Ibrahima Bundu łącznie 3,7 miliona funtów, przy czym sama wartość wydanych mieszkań, po cenie rynkowej, to aż 10 milionów funtów. Sam Bundu zarobił na procederze przynajmniej 50 tysięcy funtów, w łapówkach.
W uzasadnieniu wyroku, sędzia Douglas Marks Moore z Woolwich Crown Court stwierdził między innymi, że działania fałszerza „podkopały zaufanie” niezbędne do „prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa”. „Był to zakrojony na szeroką skalę, przemyślany system” – stwierdził. Wyrok w zawieszeniu otrzymała również matka Ibrahima Bundu, jego żona, a także kilka innych partnerek życiowych.
na podstawie: dailymail.co.uk