Brytyjska Partia Narodowa (BNP) opublikowała zdjęcia, na których widoczny jest jeden z ujawnionych w ostatnim czasie tajnych policyjnych agentów działających w grupach skrajnie lewicowych i anarchistycznych, organizujących wiece przeciwko działalności BNP. Zdjęcia zaprezentowane przez rzecznika partii, Simon’a Darby, pokazują agenta Mark’a Kennedy’ego w tłumie protestujących przeciwko BNP w Derbyshire w 2009 roku. Protest organizowany był przez organizacje Unite Against Fascism (UAF).
Mark Kennedy był znany w środowisku „antyfaszystów”, często organizował on transport na miejsce demonstracji i zakwaterowanie ich uczestników. UAF jest organizacją, której przewodniczy Wayman Bennett, członek władz komunistycznej ekstremy pod nazwą Socjalistyczna Partia Robotnicza. Ujawnione niedawno rewelacje brytyjskich mediów wskazują na Kennedy’ego jako wtyczkę policyjną w środowisku ekologicznym. Sprawa przeciwko aktywistom została oddalona przez sąd, gdy okazało się, że policjant stał za próbą zorganizowania okupacji elektrowni. Teraz w centrum debaty znalazło się zaangażowanie Kennedy’ego w UAF i jej aktywność przeciwko BNP.
„- Należy pamiętać, że nie mniej niż 19 demonstrantów UAF zostało zatrzymanych podczas wywołanych przez nich zamieszek podczas organizowanej przez BNP imprezy ‘Red, White and Blue’ w 2009 roku. W świetle zaangażowania Kennedy’ego w demonstrację UAF, partia i społeczeństwo mają prawo wiedzieć jak dużo z tej przemocy było faktycznie koordynowane przez policję i ile kosztowało to brytyjskich podatników” – powiedział Simon Darby.
W wywiadzie prasowym Kennedy powiedział, że informacje, które udało mu się zebrać były przekazywane bezpośrednio do Tony’ego Blair’a. Dodał również, że jego pensja wynosiła 50 tysięcy funtów rocznie, plus dodatkowe koszty na działalność w wysokości 200 tysięcy funtów. Oznacza to, że inspirowanie przez policję akcji przeciwko brytyjskim nacjonalistom w ramach organizacji „antyfaszystowskich”, przez 8 lat aktywności Kennedy’ego kosztowało podatników okrągłe dwa miliony funtów.
„- Jednym z aspektów jego działalności była pomoc w organizowaniu zamieszek przeciwko BNP, które mogły być później wykorzystywane przez media w celach propagandowych przeciwko partii. Jest to niczym innym jak sponsorowaną przez państwo próbą zniszczenia legalnej partii politycznej i musi stanowić przestępstwo.” – mówi Darby.
Kolejnym policyjnym agentem, który został członkiem grupy anarchistycznej w Cardiff jest 44-letni Mark Jacobs. Jego aktywność obejmowała m.in. współpracę z „antyfaszystowskim” środowiskiem Searchlight w Walii.