Brak rejestracji jako bezrobotny wsparty niechęcią do przeglądania ofert pracy w pośredniaku spowodowany jest syndromem „długotrwałego bezrobocia”. Gdy trawające przez wiele lat poszukiwania pracy kończą się fiaskiem, bądź te gwarantowane przez urząd stoją poniżej minimum egzystencji (za jaką już dawno uważa się pensję minimalną w wysokości 1100 zł netto), wówczas osoba pozbawiona pracy popada w stan apatii, inercji i zrezygnowania, jednocześnie kompletnie przestaje poszukiwać nowego miejsca zatrudnienia. W przypadku osób kończących swoją edukację zdobyciem dyplomu z wyższym wykształceniem, czynnikiem demotywującym jest praca poniżej swych kwalifikacji.
Sytuacja ta w najbliższym czasie nie ulegnie poprawie. Wynika to z konsekwencji sztucznie zainicjowanego kryzysu, którego następstwa to mała liczba nowych etatów i upadłość przedsiębiorstw z kilku sektorów gospodarczych. Najbliższe masowe zwolnienia czekają pracowników zatrudnionych w branży budowlanej (czytaj: Bezrobocie w Polsce drastycznie wzrasta).
na podstawie: Nowy Obywatel