Pod koniec stycznia w Europejskim Trybunale Praw Człowieka zapadła decyzja o odtajnieniu postępowania dotyczącego skargi Abd al-Rahima al-Nashiriego przeciwko Polsce. Saudyjczyk twierdzi, że był przetrzymywany w więzieniu CIA na terenie Polski.
„Trybunał zdecydował zaprzestać stosowania zasady 33 par. 2 regulaminu i znieść poufny charakter postępowania. (…) W konsekwencji pisma procesowe będą dostępne dla opinii publicznej i przekazywane przedstawicielom trzeciej strony postępowania” – napisano w dokumencie. Reguła 33 par.2 regulaminu Trybunału stosowana jest by ograniczyć dostępność informacji o procesie „ze względu na moralność, porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwowe”.
Taka decyzja wywołała nerwowe reakcje polskiego MSZ, według którego jest zaskakująca i ogranicza możliwość współpracy z Trybunałem Praw Człowieka. Polskie władze ubiegały się o ograniczenie dostępu do dokumentów, które przekazały do prowadzenia sprawy, twierdząc, że ich upublicznienie mogłoby zaszkodzić śledztwu polskiej prokuratury toczącemu się w tej sprawie.
Pytany na ten temat Maciej Szpunar, wiceszef MSZ odpowiedział że rząd gotowy jest do pełnej współpracy aby wyjaśnić sprawę Abd al-Rahima al-Nashiriego, ale w krajowych aktach sprawy są informacje dotyczące „kluczowych aspektów bezpieczeństwa państwa polskiego”, które nie powinny zostać odtajnione. „Trybunał musi sobie zdawać sprawę, że w momencie, gdy przesądza o upublicznieniu wszystkich informacji przekazanych przez polski rząd, to siłą rzeczy ogranicza naszą możliwość współpracy” – powiedział Szpunar.
Europejski Trybunał Praw Człowieka oczekuje od polskiego rządu pełnych akt śledztwa lub odpowiedzi na pytania, które rozstrzygnęłyby sprawę. Szpunar natomiast zasłania się postępowaniem prokuratorskim, twierdząc, że „dopiero po zakończeniu tego postępowania, będziemy mogli odpowiedzieć na pytania, które Trybunał zadał”. Uzasadniając to opinią, iż „rząd nie może sobie pozwolić na to, by przesądzać ustalenie, które prowadzi niezależna od rządu prokuratura”. O samym śledztwie powiedział natomiast, że „toczy się swoim tempem i nie ma jakichkolwiek sygnałów, że jest ono nadmiernie przedłużane”.
Szpunar nie wspomniał jednak że już w 2011 roku adwokaci Abd al-Rahima al-Nashira złożyli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skargę w związku z „przewlekłością i nieefektywnością polskiego śledztwa”.
Niepokoju MSZ nie podziela wiceszef Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, dr Adam Bodnar. Według niego, „strona polska nie przekazała Strasburgowi nic takiego, co zasługiwałoby na utajnienie – jedynie informację, że polska prokuratura prowadzi śledztwo, w jakiej sprawie i ile osób przesłuchała oraz ile tomów liczą akta postępowania” – mówi. „Strona polska zażądała absolutnej tajności i zapowiedziała, że nic więcej nie przekaże, bo to tajemnica i interes państwa. Skoro tak, to nie dziwi, że Trybunał nie chciał grać w tę grę i odtajnił postępowanie” – dodał.
Abd al-Rahim al-Nashiri od grudnia 2002 roku jest więziony przez Amerykanów z powodu oskarżeń o atak terrorystyczny na okręt amerykańskiej marynarki wojennej USS Cole w 2000 r. w Jemenie. Został schwytany dwa lata później i prawdopodobnie od 5 grudnia do 6 czerwca 2003 roku przebywał w tajnym więzieniu CIA na terenie Polski. W tym czasie prawdopodobnie był torturowany. Obecnie przebywa w Guantanamo.
na podstawie: PAP