Amerykański prezydent Donald Trump wystosował list do przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinpinga. Jak informuje Biały Dom, Trump wyraził w nim nadzieję na konstruktywne relacje z Chińczykami, choć w czasie kampanii wyborczej wskazywał on na szkodliwe dla amerykańskiej gospodarki działania chińskich firm.

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych miał napisać w swoim liście do chińskiego przywódcy, że liczy na konstruktywny dialog pomiędzy oboma krajami, który będzie korzystny zarówno dla jego kraju, jak i właśnie dla Chin. Jednocześnie Trump miał złożyć Xi Jinpingowi noworoczne życzenia, choć są one spóźnione o blisko dwa tygodnie, a także podziękował chińskiemu przywódcy za gratulacje przesłane z okazji objęcia przez niego najwyższego urzędu w amerykańskim państwie. Komentatorzy zwracają uwagę na fakt, iż Trump od czasu inauguracji swojej prezydentury rozmawiał telefonicznie z wieloma politykami, ale nie znalazł czasu dla Jinpinga.

W czasie kampanii wyborczej Trump wielokrotnie bezpardonowo atakował Chińczyków, zarzucając im, że wraz z Meksykiem odpowiadają za amerykański deficyt handlowy i likwidację tamtejszych miejsc pracy. Firmy ze Stanów Zjednoczonych decydowały się bowiem przenosić swoją produkcję właśnie do Chin, a dodatkowo Amerykanie są obecnie największymi dłużnikami Chińczyków. Ponadto Trump krytykował Chiny za manipulowanie walutą, militaryzację Morza Południowochińskiego oraz niedostateczną pomoc w walce z władzami Korei Północnej.

Strona chińska potwierdziła, że otrzymała list od amerykańskiego prezydenta i bardzo ceni życzenia z okazji obchodów tamtejszego Nowego Roku. Lu Kang, rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych, podczas swojej codziennej konferencji prasowej powiedział, że jego kraj przywiązuje dużą wagę do rozwoju stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, a oba państwa są zobowiązane do dbania o pokój i stabilność na świecie, promując jednocześnie globalny rozwój i dobrobyt.

Na podstawie: nytimes.com, news.xinhuanet.com.