Były amerykański prezydent Donald Trump po raz kolejny zarzucił amerykańskim Żydom brak wystarczającego wsparcia dla jego osoby. Polityk Partii Republikańskiej uważa, że w trakcie swojej kadencji zrobił wiele dla Izraela, ale wciąż cieszy się wśród nich większą popularnością w samym Izraelu niż w Stanach Zjednoczonych.
Na swojej platformie społecznościowej „Truth Social” Trump skrytykował małe poparcie dla jego polityki ze strony Żydów. Jego zdaniem zrobił on wiele dla wyznawców judaizmu i Izraela, dlatego Żydzi w USA powinni „zebrać się do działania zanim będzie za późno”.
Według Trumpa inaczej ma być z Żydami mieszkającymi w Izraelu. Mają oni być bardziej wdzięczni za jego działania, dlatego tam mógłby bez problemu zostać wybrany na szefa rządu.
Poza tym były amerykański prezydent uważa, że ewangelikalni chrześcijanie w Stanach Zjednoczonych także bardziej cenią jego dokonania, niż ma to miejsce w przypadku amerykańskich Żydów.
Słowa republikańskiego polityka zostały skrytykowane przez amerykańską społeczność żydowską. Jonathan Greenblatt, szef Ligi Przeciwko Zniesławieniu (ADL), stwierdził, że Trump nie powinien pouczać Żydów, bo „nie potrzebują oni prezydenta zabiegającego o przychylność antysemitów i ekstremistów”.
To nie pierwszy raz, gdy Trump krytykuje amerykańskich Żydów. Podobne uwagi wygłosił pod koniec ubiegłego roku. Stwierdził wówczas, że „Izrael miał absolutną władzę nad Kongresem”, a mimo to Żydzi w Stanach Zjednoczonych „albo nie lubią Izraela, albo się nim nie interesują”.
Na podstawie: cnn.com, friatider.se.
Zobacz również: