Według Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara konieczne jest znowelizowanie ustawy o radiofonii i telewizji. Wprowadzone w niej zmiany miałyby zakazywać dyskryminacji seksualnej nie tylko w reklamach prezentowanych w mediach. Zdominowana przez rządzących Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie wyklucza tymczasem przychylenia się do tej prośby.
Znany ze swoich liberalnych zapatrywań Bodnar opublikował w maju raport pod tytułem „Sytuacja prawna osób nieheteronormatywnych i transpłciowych w Polsce”. Został on przekazany ministerstwom oraz instytucjom państwowym pokroju wspomnianej KRRiTV. RPO twierdzi w nim, że konieczna jest zwłaszcza zmiana zapisów Ustawy o radiofonii i telewizji.
Według Bodnara „zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o rtv przekazy mediów publicznych nie mogą zawierać treści dyskryminujących lub nawołujących do nienawiści ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość”. Problemem ma być jednak brak dokładnego odwołania do zakazu dyskryminacji ze względu na tożsamość seksualną oraz „tożsamość płciową”.
Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski, będący w przeszłości między innymi radnym Prawa i Sprawiedliwości, w odpowiedzi RPO podkreślił, że kierowana przez niego instytucja nie posiada inicjatywy ustawodawczej. Jednocześnie podkreślił on, że „należy spodziewać się w nieodległej przyszłości transpozycji dyrektywy unijnej do polskiego porządku prawnego”.
Na podstawie: wirtualnemedia.pl.