Służby atakowały „żółte kamizelki” (+WIDEO)
Wczorajsze protesty w Paryżu były nieco spokojniejsze niż w poprzednich tygodniach, co było jednak wynikiem niespotykanej dotychczas brutalności ze strony francuskich służb, zmobilizowanych już kilka dni wcześniej przez obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona. Dodatkowo rządzący i posłuszne im media próbują zdyskredytować protest „żółtych kamizelek”, sugerując rosyjską odpowiedzialność za wywołanie społecznego oporu.
Oficjalne dane francuskiej policji mówią o 136 tysiącach protestujących, 179 rannych, 1723 zatrzymanych osobach oraz 1220 aresztowanych na dwadzieścia cztery godziny w całej Francji, ponieważ protesty odbywały się wczoraj (...) Czytaj dalej...
„Żółte kamizelki” walczą dalej
Francuskie władze zdecydowały się ustąpić przed protestującymi, ale tylko na pół roku, ponieważ tyle czasu ma trwać memorandum na podwyżki akcyzy na paliwo oraz cen energii. Protestujące od ponad trzech tygodni „żółte kamizelki” uważają, iż podobne decyzje podejmowane są zbyt późno i nie są wystarczające, dlatego już w sobotę w Paryżu odbędzie się kolejna demonstracja przeciwko rządom prezydenta Emmanuela Macrona i jego obozu politycznego.
Premier Edouard Philippe już przedwczoraj ogłosił, iż rządzący zamierzają wprowadzić półroczne moratorium na podwyższenie akcyzy na paliwo (...) Czytaj dalej...
Francja: Nacjonaliści wykluczyli skrajną lewicę z protestu „Żółtych kamizelek”
Nie tylko francuska policja będzie niemiło wspominać żywiołowe protesty, które miały miejsce w zeszły weekend na ulicach Paryża. Grupa „antyfaszystów” spod szyldu Antifa Paryż, która przyszła na protest „Żółtych kamizelek” w celu atakowania biorących udział w ulicznych starciach nacjonalistów, przeliczyła swoje siły napotykając na swej drodze chuliganów klubu PSG o narodowych zapatrywaniach.
Nacjonaliści z młodej chuligańskiej ekipy Zouaves, którzy od początku aktywnie uczestniczą w akcjach „Żółtych kamizelek”, otrzymali informację, wedle której na sobotnim proteście w Paryżu mają pojawić się „antyfaszyści”. (...) Czytaj dalej...
„Żółte kamizelki” walczą na ulicach (+WIDEO)
Francuski ruch „Żółtych kamizelek” kontynuuje swoje protesty przeciwko podwyżkom cen paliw, zaś dodatkowo przybierają one coraz bardziej gwałtowny charakter. Wczorajsze demonstracje przeciwko prezydentowi Emmanuelowi Macronowi zakończyły się więc wielogodzinnymi starciami z policją, które w Paryżu zakończyły się aresztowaniem kilkuset osób, a także przejęciem karabinu szturmowego od funkcjonariuszy porzucających swoje stanowiska.
Przed kilkoma dniami Macron zapowiedział, że podejmie odpowiednie kroki w celu zrekompensowania podwyżek akcyzy na paliwo, ale jednocześnie podkreślił, iż nie będzie miało to związku z wycofywaniem się z podjętych (...) Czytaj dalej...
„Żółte kamizelki” dotarły do Belgii (+WIDEO)
Belgowie postanowili skopiować pomysł Francuzów, stąd w piątek w Brukseli odbył się protest miejscowych „Żółtych kamizelek”. Na ulice belgijskiej stolicy w spontanicznym proteście wzięło udział kilkaset osób, które chciały wyrazić swój sprzeciw wobec rosnących cen benzyny i kolejnych obciążeń podatkowych. Miejscowa policja aresztowała przy tym kilkadziesiąt osób, używając środków przymusu bezpośredniego rzadko spotykanych chociażby podczas imigranckich zamieszek.
Media zauważają, że podobnie jak we Francji demonstranci nie tylko przywdziali żółte kamizelki odblaskowe, lecz dodatkowo zastosowali taktykę „oporu bez przywódcy”. Tym samym (...) Czytaj dalej...
„Żółte kamizelki” sparaliżowały Francję
Kilkaset tysięcy osób uczestniczyło we wczorajszych protestach we Francji, które były wymierzone głównie w podwyżkę akcyzy na paliwo, lecz zamieniły się w demonstrację przeciwko całościowej polityce prezydenta Emmanuela Macrona. W wyniku incydentów, w tym tych związanych z blokowaniem głównych dróg w kraju, zginęła jedna osoba i kilkaset zostało rannych, zaś media głównego nurtu próbują dezawuować sobotnią akcję.
Symbolem sobotnich protestów były żółte kamizelki odblaskowe, które założyły osoby uczestniczące w blokadach najważniejszych autostrad i dróg na terenie całego francuskiego państwa. Demonstranci (...) Czytaj dalej...