Wyborcy Bolsonaro domagają się od wojska zamachu stanu
Brazylijski prezydent Jair Bolsonaro ostatecznie uznał swoją porażkę w niedzielnych wyborach, wzywając jednocześnie swoich zwolenników do zakończenia blokady dróg w całym kraju. Monarchiści i jego wyborcy organizują teraz protesty pod wojskowymi koszarami, domagając się od brazylijskiej armii przejęcia władzy i niedopuszczenia do niej lewicowego zwycięzcę głosowania.
Bolsonaro już rok przed wyborami zaczął ostrzegać przed ich ewentualnym sfałszowaniem. W retorykę lidera brazylijskiej prawicy uwierzyli jej wyborcy, dlatego po zwycięstwie Luiza Inácio Luli da Silvy zaczęli blokadę dróg federalnych i stanowych w (...) Czytaj dalej...
Były doradca Trumpa przyznaje się do planowania zamachów stanu
Były doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych do spraw bezpieczeństwa, John Bolton, przyznał się w programie telewizyjnym do planowania zamachów stanu w innych państwach. Co prawda dawny współpracownik Donalda Trumpa nie chciał wchodzić w szczegóły, tym niemniej mówił choćby o nieudanym przewrocie w Wenezueli.
Bolton był głównym doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego od kwietnia 2018 do września 2019 roku. Wcześniej, bo w latach 2005-2006, pełnił z kolei funkcję Ambasadora Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Był więc między innymi jednym z architektów (...) Czytaj dalej...
Była proamerykańska prezydent Boliwii skazana za zamach stanu
W listopadzie 2019 roku Boliwia była świadkiem zamachu stanu, aktywnie wspieranego przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników. Prezydentem kraju została wówczas Jeanine Áñez, która została właśnie skazana przez sąd na 10 lat więzienia. Zarzucono jej działania sprzeczne z konstytucją oraz zaniedbywanie obowiązków.
Ponad dwa i pół roku temu przez Boliwię przetoczyły się protesty przeciwników ówczesnego prezydenta Evo Moralesa. Opozycja zarzucała mu sfałszowanie wyników wyborów, zaś do ustąpienia wezwały go między innymi Stany Zjednoczone i kraje skupione w Organizacji Państw Amerykańskich.
(...) Czytaj dalej...Podemos neguje przygotowania do „faszystowskiego” puczu
Do ciekawej sytuacji doszło w Hiszpanii. Współrządząca krajem skrajnie lewicowa partia Podemos twierdzi, że tamtejsze siły zbrojne wcale nie przygotowują „faszystowskiego” puczu. Takie sugestie pojawiły się po ujawnieniu konwersacji byłych wojskowych w mediach społecznościowych. Część z nich opowiadała się za obaleniem lewicowego rządu przy wsparciu monarchy.
Lewicowy portal informacyjny infoLibre.es ujawnił kilka dni temu kopie rozmów z aplikacji WhatsApp. Ich uczestnikami byli przede wszystkim emerytowani oficerowie wyższej rangi, podczas swojej służby dowodzący hiszpańskimi siłami powietrznymi. W swoich konwersacjach wychwalali oni (...) Czytaj dalej...
Boliwia zajmie się ubiegłorocznym puczem
Ubiegły miesiąc przyniósł zwycięstwo boliwijskim siłom, które przed rokiem zostały odsunięte od władzy w wyniku zamachu stanu. Tamtejsza prokuratura zaczęła zresztą badać kwestię zamachu stanu przeprowadzonego dzięki zagranicznemu wsparciu. Główną podejrzaną w sprawie jest była już prezydent Jeanine Áñez, która próbowała niedawno uciec do Brazylii.
Boliwijski minister sprawiedliwości Iván Lima zapowiedział rozliczenie ubiegłorocznego zamachu stanu. Zapewnił jednocześnie, że rządzący gwarantują przeprowadzenie rzetelnego procesu, a system sądowniczy ma pracować z zachowaniem zasad niezależności. Nie zmienia to oczywiście faktu, iż rozliczeni mają (...) Czytaj dalej...
Evo Morales wrócił do Boliwii
Po ubiegłorocznym zamachu stanu w Boliwii już niewiele zostało. W niedawnych wyborach prezydenckich i parlamentarnych zwyciężył odsunięty rok temu od władzy Ruch na rzecz Socjalizmu. Dzisiaj do kraju powrócił z kolei obalony wówczas prezydent Evo Morales, przebywający dotąd w ramach azylu politycznego w sąsiedniej Argentynie.
Dzisiaj nad ranem Morales przekroczył argentyńsko-boliwijską granicę na przejściu granicznym La Quiaca – Villazon, na którym powitały go setki jego zwolenników. Były prezydent Boliwii ma teraz przejechać drogą lądową blisko tysiąc sto kilometrów przez departamenty (...) Czytaj dalej...
Nakaz aresztowania Moralesa
Twórcy prawicowego przewrotu w Boliwii wydali właśnie nakaz aresztowania dla byłego prezydenta Evo Moralesa. Został on oskarżony o wspieranie terroryzmu i organizowanie zamieszek, a także nieprzestrzeganie boliwijskiej konstytucji. Sam obalony w listopadzie przywódca przebywa obecnie w Argentynie, gdzie otrzymał azyl polityczny od tamtejszych władz.
Jeszcze w weekend wydanie nakazu aresztowania za Moralesem zapowiadała Jeanine Áñez z liberalnego Demokratycznego Ruchu Społecznego (MDS), pełniąca funkcję prezydenta Boliwii od czasu obalenia wspomnianego polityka. Teraz już oficjalnie formułował go minister spraw wewnętrznych w nowym (...) Czytaj dalej...
Boliwijskie służby zabijają zwolenników Moralesa
Nie ustają protesty rozpoczęte po obaleniu przed tygodniem boliwijskiego prezydenta Evo Moralesa. Zamachowi stanu przeprowadzonemu przez wojsko i policję sprzeciwiają się zwolennicy byłej głowy państwa, stąd siły zbrojne tłumiąc ich protesty zabiły w piątek dziewięć osób. Dodatkowo tymczasowe władze Boliwii wydały dekret zapewniający bezkarność funkcjonariuszom walczącym z demonstrantami.
Międzyamerykańska Komisja Praw Człowieka (IACHR) oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiły jednoznacznie wydarzenia, do których doszło w piątek pod boliwijskim miastem Cochabamba. To właśnie tam siły zbrojne otworzyły ogień do kilku tysięcy lokalnych (...) Czytaj dalej...
Zwolennicy Moralesa sprzeciwiają się puczowi
Były boliwijski prezydent Evo Morales otrzymał azyl polityczny w Meksyku i po rezygnacji z pełnionego urzędu odleciał specjalnym samolotem do tego kraju. Tymczasem jego zwolennicy nie zamierzają biernie przyglądać się zamachowi stanu, stąd od wczoraj demonstrują w największych miastach Boliwii i atakują posterunki policji stojącej po stronie puczystów.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin pojawiały się sprzeczne informacje dotyczące pobytu Moralesa, który w niedzielę wieczorem zrezygnował ze swojego urzędu pod naciskiem opozycji i dowódców wojskowych. Co prawda obalony prezydent Boliwii komunikował (...) Czytaj dalej...
Evo Morales oskarża opozycję o zamach stanu
Boliwijski prezydent Evo Morales ogłosił wczoraj rezygnację z pełnionego stanowiska, czyniąc to pod naciskiem policji oraz wojska. Odnosząc się do ostatnich protestów społecznych oskarżył on opozycję o próbę przygotowanie zamachu stanu, a jego stanowisko popiera kilka innych państw latynoamerykańskich oraz rosyjski resort spraw zagranicznych.
W niedzielę były już boliwijski prezydent postanowił rozpisać nowe wybory prezydenckie, po tym jak przez ulice tamtejszych miast przetoczyły się protesty przeciwko rzekomemu sfałszowaniu głosowania w dniu 20 października. Dodatkowo Morales obiecał zmienić część członków państwowej (...) Czytaj dalej...
Maduro zapowiada rozliczenie próby przewrotu
Wenezuelski prezydent Nicolás Maduro w przemówieniu z okazji Święta Pracy zapowiedział ukarania wszystkich osób, które we wtorek próbowały dokonać zamachu stanu i przy pomocy skromnej grupy wojskowych przejąć władzę. Dodatkowo władze w Caracas w ciągu kilku dni chcą ujawnić dowody świadczące o tym, kto tak naprawdę stoi za możliwością wywołania wojny domowej w Wenezueli. Opozycja przyznała natomiast, że próba obalenia Maduro zakończyła się niepowodzeniem z powodu zbyt małego wsparcia ze strony wojska.
Na dorocznych obchodach Międzynarodowego Dnia Ludzi Pracy w (...) Czytaj dalej...
Nieudany przewrót w Wenezueli
Wenezuelskie władze poinformowały, że wtorkowa próba dokonania zamachu stanu zakończyła się niepowodzeniem, zaś wojsko i służby bezpieczeństwa walczą z niewielką liczbą zbuntowanych żołnierzy. Lider wczorajszych protestów Leopoldo Lopez oraz grupa wojskowych ostatecznie zdecydowała się na ucieczkę do ambasad innych południowoamerykańskich państw.
Do buntu przeciwko rządom prezydenta Nicolasa Maduro wzywała poparta przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników samozwańcza głowa państwa, Juan Guaidó, który pojawił się przed kamerami w towarzystwie przebywającego dotychczas w areszcie domowym Lopeza. Liderzy wenezuelskiej opozycji wezwali społeczeństwo do (...) Czytaj dalej...