W ostatnich tygodniach sportowe portale internetowe zalała fala lewackich donosów, wzniecona za sprawą zapowiedzi występu utalentowanego fińskiego zawodnika MMA, Niko Puhakki, na drugiej gali Warmia Heroes w Olsztynie. Konfidencka machina, która już kilkakrotnie zablokowała występy Fina w Polsce, tym razem okazała się bezradna – wszystko za sprawą godnej podziwu postawy organizatorów, stawiających ducha sportu i rywalizacji na pierwszym miejscu.

14 marca na portalu MyMMA.pl ukazało się oświadczenie organizatorów gali, wystosowane odnośnie negatywnych komentarzy pojawiających się wokół występu Puhakki. Organizatorzy obalają (...) Czytaj dalej...