Assad chwali rosyjsko-tureckie porozumienie o północnej Syrii
Syryjski prezydent Baszar al-Assad pozytywnie ocenia zawarcie umowy pomiędzy Rosją a Turcją, ustanawiającą strefę bezpieczeństwa w północnej części Syrii. Co prawda porozumienie nie jest idealne, ale daje nadzieję na odzyskanie pełnej kontroli nad tymi terenami przez syryjskie władze. Ponadto Syria ma być zainteresowana polityką, w ramach której Turcja wcale nie należy do jego wrogów.
Al-Assad udzielił obszernego wywiadu dwóm największym syryjskim stacjom telewizyjnym. Były one zainteresowane przede wszystkim sytuacją na północnych terytoriach Syryjskiej Republiki Arabskiej, dlatego polityk musiał odnieść się (...) Czytaj dalej...
Turcja i Rosja zabezpieczą syryjsko-turecką granicę
Blisko pięć godzin trwało spotkanie pomiędzy prezydentami Rosji i Turcji, Władimirem Putinem i Recepem Tayyipem Erdoğanem, którzy rozmawiali w Soczi na temat obecnej sytuacji w Syrii. Ostatecznie osiągnięto konsensus dotyczący stworzenia strefy buforowej na syryjsko-tureckiej granicy, stąd zostaną z niej wycofane siły kurdyjskie zastąpione przez wspólne patrole żołnierzy tureckich i rosyjskich.
Przywódcy obu państw spotkali się w rosyjskim kurorcie na kilka godzin przed zakończeniem 120-godzinnego zawieszenia broni w północnej Syrii pomiędzy tureckim wojskiem a kurdyjskimi bojownikami, ustanowionego po ubiegłotygodniowym spotkaniu (...) Czytaj dalej...
Turcja zgodziła się na zawieszenie broni w Syrii
Wizyta amerykańskiego wiceprezydenta Mike Pence’a i sekretarza stanu Mike’a Pompeo w Ankarze przyniosła oczekiwane rezultaty. Władze Turcji miały bowiem zgodzić się na wstrzymanie operacji „Źródło pokoju” i pięciodniowe zawieszenie broni w północnej Syrii, a w zamian Stany Zjednoczone zgodzą się na cofnięcie nałożonych sankcji i na wycofanie kurdyjskich jednostek z terenów przygranicznych.
Po zakończeniu rozmów z najważniejszymi przedstawicielami tureckich władz, Pence i Pompeo wygłosili wspólne oświadczenie przed dziennikarzami. Wynika z niego, że Turcy i Amerykanie doszli do porozumienia w sprawie (...) Czytaj dalej...
Trump porównuje Kurdów do Państwa Islamskiego
Amerykański wiceprezydent Mike Pence i sekretarz stanu Mike Pompeo podróżują właśnie do Turcji, aby przekonać tamtejsze władze do zawieszenia broni i tym samym przerwania trwającej od ubiegłego tygodnia operacji wojskowej w północnej Syrii. W realizacji tej misji nie pomaga im jednak ich zwierzchnik, czyli Donald Trump, który w swoich wczorajszych wypowiedziach de facto zaatakował kurdyjskich bojowników.
Już dwa dni temu Pence zapowiedział specjalną wizytę w Ankarze, w której poza nim i Pompeo uczestniczyć ma także prezydencki doradca do spraw bezpieczeństwa (...) Czytaj dalej...
Turcja może odpowiedzieć za zbrodnie wojenne
Turecka ofensywa militarna w północnej Syrii poprzez sam fakt jej rozpoczęcia wzbudza duże kontrowersje, lecz dodatkowo świat jest przerażony zachowaniem sprzymierzonych z Turkami „rebeliantów”. Organizacja Narodów Zjednoczonych może tym samym oskarżyć Turcję o zbrodnie wojenne, związane z egzekucjami cywilów oraz zabiciem lider jednej z kurdyjskich ugrupowań politycznych.
Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka ONZ (OHCHR) poinformowało opinię publiczną, że jego pracownicy rozpoczęli analizę materiałów wideo pojawiających się od kilku dni w sieci internetowej. Chodzi przede wszystkim o nagranie z autostrady (...) Czytaj dalej...
Rosja ma zapobiec walkom Turków z Syryjczykami
Od niedzieli na tereny północnej Syrii zajmowane przez Kurdów wkroczyło syryjskie wojsko, natomiast dzisiaj znaleźli się na nim również rosyjscy żołnierze. Władze w Moskwie twierdzą, że ich głównym celem będzie powstrzymanie ewentualnej konfrontacji, czyli oddzielnie od siebie Tureckich Sił Zbrojnych oraz Syryjskiej Armii Arabskiej.
Do konfliktu w północnej części Syryjskiej Republiki Arabskiej odniósł się Aleksander Ławrentiew, specjalny wysłannik Rosji do spraw Syrii, który towarzyszył rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi w jego podróży na Półwysep Arabski. Według Ławrentiewa cała ofensywa Tureckich Sił (...) Czytaj dalej...
Ameryka nakłada sankcję na Turcję
Mimo wcześniejszych ostrzeżeń Turcja nie zrezygnowała z szeroko zakrojonej ofensywy przeciwko Kurdom w północnej Syrii. Spowodowało to ostatecznie reakcję amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który rozmawiał ze swoim tureckim odpowiednikiem Recepem Tayyipem Erdoğanem, a przede wszystkim zdecydował się nałożyć sankcje na tureckie ministerstwa oraz niektórych urzędników.
W ubiegłym tygodniu także doszło do telefonicznej rozmowy obu przywódców, po której Trump poinformował o wycofaniu się amerykańskich żołnierzy z terenów znajdujących się przy granicy syryjsko-tureckiej. Teraz miał on naciskać na Erdoğana, aby ten wstrzymał (...) Czytaj dalej...
Syryjska armia przeciwko Turkom
Oddziały Syryjskiej Armii Arabskiej ruszyły na północno-wschodnie tereny Syrii, aby w ten sposób przeciwstawić się agresji ze strony Tureckich Sił Zbrojnych i sprzymierzonych z nimi dżihadystów. Pierwsi syryjscy żołnierze zdążyli już zresztą wjechać na tereny kontrolowane przez kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne.
Oficjalna syryjska agencja prasowa SANA poinformowała w swoim najnowszym komunikacie, że jednostki Syryjskiej Armii Arabskiej (SAA) zaczęły przemieszczać się na północ kraju, aby w ten sposób stawić czoła tureckiej agresji na tamtejsze tereny Syryjskiej Republiki Arabskiej. Według tego medium, (...) Czytaj dalej...
Kurdyjski dowódca chce pomocy Syrii i Rosji
Dowódca kurdyjskich Syryjskich Sił Demokratycznych, generał Mazloum Kobani Abdi, oczekuje jasnej deklaracji Stanów Zjednoczonych na temat ich ewentualnej pomocy dla Kurdów walczących z armią Turcji i syryjskimi „rebeliantami”. Wojskowy chce bowiem skorzystać z alternatywy, którą jego zdaniem jest zwrócenie się do władz Syrii i Rosję o ochronę przed agresorem.
Abdi według doniesień mediów miał rozmawiać z amerykańskim dyplomatą Williamem Roebuckiem, zastępcą specjalnego wysłannika Globalnej Koalicji do walki z Państwem Islamskim. Kurdyjski dowódca miał w jej trakcie stwierdzić, że jego Kurdowie (...) Czytaj dalej...
Pro-tureccy dżihadyści zajęli kluczowe miasto na granicy
Turecki resort obrony narodowej ogłosił zajęcie miasta syryjskiego miasta Ras al-Ain, znajdującego się bezpośrednio przy syryjsko-tureckiej granicy. Jednocześnie tureccy żołnierze wraz z syryjskimi dżihadystami weszli na trzydzieści kilometrów w głąb kraju, dlatego udało im się zablokować kluczową autostradę łączącą ze sobą największe miasta znajdujące się na wschód od Eufratu.
Według doniesień reportera agencji Reuters, od godzin porannych nad Ras al-Ain położonym bezpośrednio przy granicy Syrii z Turcją trwały naloty tureckiego lotnictwa, zaś samo miasto było ostrzeliwane przez terrorystów z Syryjskiej (...) Czytaj dalej...
Turcy ostrzeliwali amerykańską armię
Departament Obrony USA potwierdził oficjalnie pojawiające się doniesienia, według których Tureckie Siły Zbrojne ostrzelały wczoraj pozycje zajmowane przez amerykańskich żołnierzy wciąż przebywających w północnej Syrii. Turecki resort obrony odrzucił pojawiające się oskarżenia, choć zdaniem Amerykanów doskonale wiedział o obecności ich wojskowych w okolicy miasta Kobane.
Tureckie Siły Zbrojne (TSK) wraz z dżihadystami z Syryjskiej Armii Narodowej (SNA) już od trzech dni prowadzą ofensywę wojskową w północno-wschodniej części Syryjskiej Republiki Arabskiej, kontrolowanej obecnie przez samozwańczą Demokratyczną Federację Północnej Syrii. Zdaniem Organizacji (...) Czytaj dalej...
Izrael może wysłać pomoc Kurdom
Turecka interwencja wojskowa w północnej części Syrii spotkała się ze zdecydowaną reakcją sporej części społeczności międzynarodowej. Dzisiaj operację potępił izraelski premier Benjamin Netanjahu, ostrzegając przed możliwością przeprowadzenia czystek etnicznych przez agresorów, a także wyrażając gotowość udzielenia pomocy humanitarnej Kurdom.
Szef izraelskiego rządu odniósł się do tureckiej ofensywy militarnej za pośrednictwem swojego konta na Twitterze. W krótkim oświadczeniu wyraził on zaniepokojenie możliwością przeprowadzenia czystek etnicznych w północnej części Syryjskiej Republiki Arabskiej, które jego zdaniem mogą przeprowadzić tureccy żołnierze wraz ze wspierającymi (...) Czytaj dalej...