Wołyń’43 – za kulisami masakry
Obchodzony 11 lipca, Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu, jest dniem nadzwyczaj symbolicznym. Proces mordowania polskiej (i nie tylko polskiej) ludności przez ukraińskich zbrodniarzy z OUN i UPA rozpoczął się dużo wcześniej i poprzedzony był najpierw czystkami wewnętrznymi, a następnie pomniejszymi masakrami polskich wsi na Wołyniu, Polesiu i na terenach Galicji Wschodniej. Do spontanicznych morderstw zaczęło dochodzić już w 1942r., jednakże to „Krwawa Niedziela” i dzień 11 lipca 1943r. uważane są za punkt kulminacyjny, podczas którego zorganizowane oddziały UPA (...) Czytaj dalej...
Oświadczenie w sprawie lekcji wychowawczej danej antyukraińskim szowinistom na Marszu Niepodległości
Do redakcji trafiła anonimowa deklaracja w sprawie wczorajszego antyukraińskiego zajścia, sprowokowanego przez popleczników niejakiego Damiana Bieńki na Marszu Niepodległości. Wbrew niepotwierdzonym domysłom, jakoby wczorajsze przejęcie banerów NWP było dziełem Ukraińców, które tak szybko jak się pojawiły, tak i znikły z jednego z portali związanych ze środowiskami proputinowskimi, „Bieńkowców” w zakresie przyjaźni polsko-ukraińskiej edukowali wczoraj polscy, antyszowinistycznie nastawieni nacjonaliści:
„W dniu wczorajszym, podczas corocznego Marszu Niepodległości, doszło do spotkania grupy niezależnych polskich nacjonalistów ze wzbudzającą powszechną niechęć i śmieszność organizacją Narodowa (...) Czytaj dalej...
Za Europę Wolnych Narodów – przeciwko szowinizmowi i imperializmowi (wideo)
Wrzesień w Polsce kojarzy się głównie z rocznicą wybuchu II wojny światowej. Konfliktu, w którym zginęło najwięcej ludzi na świecie i który w Polsce spowodował ogromne zniszczenia pracy całych pokoleń. Przeciętnemu człowiekowi to właśnie wojna kojarzy się, niestety, z nacjonalizmem, z walką o wyższość swojej racji, swoich interesów i potrzeb. Skojarzenie wojny, a wraz z nią okrucieństwa i śmieci z nacjonalizmem jest pokłosiem wydarzeń, które obserwujemy na całym świecie, gdzie całe narody, podsycane przez propagandę elit gotowe były znienawidzić inny naród, odmówić (...) Czytaj dalej...
To system jest wrogiem, nie inne narody
Podczas gdy w całej Europie nasilają się represje wobec nacjonalistów, a przejawy dumy i tożsamości są konsekwentnie tłumione, część środowisk prawicowych i narodowych w Polsce (choć nie tylko) skupia się na zupełnie innych „problemach”. Przeglądając fejsbukowe strony czy profile ludzi związanych z tymi środowiskami rzadko kiedy można natrafić jakiekolwiek przejawy troski o europejskie dziedzictwo. Za to nie będziemy mieli problemu odnaleźć w krótkim czasie kilkudziesięciu wezwań o odbicie Lwowa, inwazję na Wilno czy podbój Kowna. Nie zabraknie też pomyj wylewanych (...) Czytaj dalej...
Nacjonalizm wobec szowinizmu
Nacjonalizm w rozumieniu większości społeczeństwa jest kojarzony z szowinizmem. Z jednej strony jest to skutek powierzchownie znanej historii ruchów nacjonalistycznych, wiele z nich w swoich postulatach i działaniu było nastawionych zdecydowanie wrogo wobec innych narodów i ich prawa do samostanowienia i odrębności. Następnym powodem do takich skojarzeń jest obecna polska rzeczywistość. Nie trudno dostrzec tu postawy szowinistyczne, skierowane szczególnie przeciwko naszym wschodnim sąsiadom, choć nie tylko.
Szowinizm jest postawą idealizującą przymioty własnego narodu, łączy się z brakiem refleksji na temat (...) Czytaj dalej...
Krakowski „Koncert Przyjaźni Polsko-Węgierskiej”, czyli dlaczego nie warto chodzić na występy Kárpátii
Ciepłego niedzielnego (08.09) wieczoru w krakowskiej Rotundzie odbył się rzadki jak na warunki tego miasta koncert – „Koncert Przyjaźni Polsko-Węgierskiej”. Zagrały: ze strony polskiej Forteca ze Szczyrku (patriotyczny rock/metal o zacięciu wybitnie historycznym), a ze strony węgierskiej Kárpátia – grająca od ledwo 10 lat, ale już „żywa legenda” sceny Nemzeti Rock.
Na koncercie pojawiło się około 200 osób (chociaż żadnego dokładnego liczenia głów nie dało się uskutecznić z wiadomych względów) z najróżniejszych środowisk – od zamieszkujących okolicę Węgrów, czy polskich (...) Czytaj dalej...
Wokół rocznicy Rzezi Wołyńskiej. Szowinizm to nie nacjonalizm
Przyczyną tragedii, która miała miejsce na Kresach Południowo–Wschodnich w latach 40-tych był chory ukraiński szowinizm. Szowinizm to ideologia ślepa z nienawiści do stereotypowego „innego”, do „obcego”, z jednoczesnym podkreślaniem zmityzowanej wyższości swojej grupy. Szowinista bezkrytycznie odnosi się do wad swego ludu lub je neguje, a równocześnie wyolbrzymia zalety. Pogarda szowinisty wobec „innego” nakazuje mu stosować wobec niego przemoc, podbijać go i niszczyć. Szowinizm ukraiński propagował nienawiść do obcych narodowościowo i etnicznie, nazywając ich „cużeńcami”, czyli obcoplemieńcami. Najbardziej znienawidzeni byli Żydzi, (...) Czytaj dalej...