Izraelska skrajna prawica się jednoczy
Pod naciskiem izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, umowę o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych podpisały dwa ugrupowania skrajnej prawicy. Do Żydowskiego Domu i Żydowskiej Siły nie chce przyłączyć się jednak konserwatywno-liberalna Nowa Prawica, uważająca szczególnie drugą z tych partii za zbyt ekstremistyczną.
Izraelczycy już w marcu w przeciągu niecałych dwunastu miesięcy po raz trzeci pójdą do urn wyborczych. Za każdym razem wspomniany Netanjahu dwoi się i troi, aby poza jego Likudem jak najwięcej mandatów do Knesetu zdobyły wszystkie ugrupowania prawicowe. Na (...) Czytaj dalej...
Więcej niemieckich policjantów powalczy z „prawicowym ekstremizmem”
Konserwatywny niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer ogłosił wczoraj zwiększenie zatrudnienia, czyli dobranie blisko sześciuset nowych funkcjonariuszy policji i Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Nie zajmą się oni jednak zagrożeniami związanymi z masową imigracją, lecz mają być użyciu do walki z „prawicowym ekstremizmem” mającym zyskiwać popularność za naszą zachodnią granicą.
Były przewodniczący bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) straszy opinię publiczną informacją, jakoby w przestrzeni publicznej funkcjonowało już blisko 12 tys. „potencjalnie brutalnych prawicowych radykałów”. To właśnie oni mają zdaniem Seehofera odpowiadać za (...) Czytaj dalej...
Rabin oferuje niebo za koalicję z Netanjahu
Rabin Shalom Cohen zapewnia liderów centrolewicowej koalicji Biało-Niebieskich, że otrzymają oni „swój kawałek nieba” jeśli zdecydują się na wejście do nowego rządu izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu. Partie religijne od kilku tygodni próbują negocjować ze swoimi duchowymi mentorami, aby zgodzili się na zawarcie umowy koalicyjnej z ugrupowaniami uważanymi przez ortodoksów za wrogie judaizmowi.
Cohen wystąpił na spotkaniu zorganizowanym przez ugrupowanie Szas, czyli Sefardyjską Partię Strażników Tory. W swoim przemówieniu stwierdził on, że swoje miejsce w niebie znajdą liderzy centrolewicowej koalicji Biało-Niebieskich (...) Czytaj dalej...
Europol skarży się na „prawicowy terroryzm”
Niemieckie media ujawniły tajny raport Europejskiego Urzędu Policji, sporządzony na zlecenie fińskiej prezydencki w Unii Europejskiej. Z zebranych danych wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat nasiliło się zjawisko „prawicowego terroryzmu”, mające polegać nie tylko na użyciu przemocy w działaniach politycznych, lecz także na werbowaniu pracowników służb zajmujących się bezpieczeństwem wewnętrznym.
Do raportu przygotowanego dla Finów dotarły niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung” oraz tamtejsi regionalni nadawcy publiczni NDR i WDR. Funkcjonariusze Europolu zwracają w nim uwagę na wzrost nastrojów prawicowych w (...) Czytaj dalej...
Niemcy boją się bardziej „prawicowych ekstremistów” niż islamistów
Niemcy w dużo większym stopniu obawiają się „prawicowego ekstremizmu” niż radykalnych muzułmanów, zaś wśród skrajnej lewicy odsetek zaniepokojonych tym pierwszym zjawiskiem jest jeszcze większy. Z tego powodu spora część niemieckiego społeczeństwa domaga się między innymi większej kontroli sieci internetowej przez tamtejsze służby.
Według badania opinii publicznej przeprowadzonego przez instytut Infratest Dimap na zlecenie dziennika „Die Welt” i telewizji ARD, blisko 71 proc. respondentów uważa, że ryzyko ze strony „skrajnej prawicy” jest duże albo bardzo duże, z kolei dla 60 proc. (...) Czytaj dalej...
Niemiecka młoda prawica boi się wyrażać poglądy
Co drugi młody Niemiec posiadający prawicowe poglądy boi się je wyrażać, ponieważ może z tego powodu zostać zakwalifikowany jako osoba podzielająca idee „skrajnej prawicy”. Ponadto jedna czwarta najmłodszych niemieckich obywateli uważa, że media nierzetelnie przedstawiają partie pokroju Alternatywy dla Niemiec, z kolei co czwarty ankietowany jest zaniepokojony budową meczetów w jego kraju.
Blisko 51 proc. ankietowanych Niemców w wieku od 16 do 25 lat uważa, że przyznanie się do prawicowych poglądów może wiązać się z określonymi konsekwencjami, w tym głównie (...) Czytaj dalej...
Izraelska skrajna prawica wykluczona z wyborów?
Część izraelskich ugrupowań reprezentowanych w Knesecie złożyła wniosek o uniemożliwienie startu w wyborach partii Żydowska Siła, która skupia czołowych przedstawicieli tamtejszej religijnej skrajnej prawicy. W uzasadnieniu wniosku do centralnej komisji wyborczej można przeczytać, że część jej liderów w przeszłości współtworzyła organizację uznawaną za terrorystyczną między innymi przez Stany Zjednoczone.
Odpowiedni dokument do izraelskiej centralnej komisji wyborczej sporządzili posłowie lewicowej partii Merec oraz Partii Pracy, zaś wysłanie wniosku było możliwe po poparciu go przez centrowe ugrupowanie „Jest Przyszłość”, dlatego członkowie tego (...) Czytaj dalej...
Niemcy chcą tropić skrajną prawicę w szkołach
Pod patronatem niemieckiego ministerstwa edukacji ukazała się specjalna broszura, instruująca nauczycieli w kwestiach inwigilacji dzieci i ich rodzin. Chodzi o przyglądanie się zachowaniom części z nich, aby już na etapie przedszkolnym wyselekcjonować reprezentantów rodzin „skrajnej prawicy”, dlatego podejrzane mają być już dziewczynki z zaplecionymi warkoczykami, czy też rodzice krytykujący malowanie paznokci przez chłopców.
Przygotowaniem odpowiednich materiałów zajęła się skrajnie lewicowa Fundacja Amadeu-Antonio-Stiftun, nosząca imię Angolczyka zabitego w 1990 roku przez brandenburskich skinheadów, a zaakceptowała ją socjaldemokratyczna minister edukacji Franziska Giffey. Twierdzi (...) Czytaj dalej...
„Tropikalny Trump” ma posprzątać po lewicy
Jair Bolsonaro został okrzyknięty przez światowe media „liderem skrajnej prawicy” oraz „tropikalnym Trumpem”, a wszystkie te określenia zawdzięcza niespodziewanemu zwycięstwu w pierwszej turze brazylijskich wyborów prezydenckich, zaś przede wszystkim radykalnym i „kontrowersyjnym” poglądom. Jego głównym celem po ewentualnym triumfie w drugiej rundzie będzie posprzątanie po skorumpowanej lewicy, co może oznaczać także zwrot wciąż biednej Brazylii w kierunku neoliberalizmu.
O brazylijskim polityku stało się głośno na całym świecie na początku września, kiedy w trakcie wiecu wyborczego został on pchnięty nożem i (...) Czytaj dalej...
Kandydat prawicy wygrywa w Brazylii
Kandydat narodowych konserwatystów wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w Brazylii, stąd też Jair Bolsonaro za trzy tygodnie zmierzy się w bezpośrednim pojedynku z lewicowym Fernando Haddadem. Triumf Bolsonaro nie jest wielkim zaskoczeniem, ponieważ prowadził on w sondażach od wielu miesięcy, obiecując walkę z korupcją, rozliczenie rządów lewicy, a także wdrożenie zdecydowanych reform gospodarczych.
O kandydacie narodowo-konserwatywnej Partii Socjalliberalnej (PSL) na świecie zrobiło się głośno na początku września, kiedy został on ugodzony nożem w brzuch przez zwolennika brazylijskiej skrajnej lewicy. Już wówczas (...) Czytaj dalej...
Bundeswehra pozbywa się „skrajnej prawicy” i awansuje transseksualistów
Niemieckie ministerstwo obrony poinformowało, że w ciągu ostatnich pięciu lat ze służby wojskowej zwolniono osiemnaście osób, które miały być związane ze środowiskami „skrajnej prawicy”, a obecnie badanych jest około czterystu podobnych spraw. Tymczasem Bundeswehra cierpi nie tylko na braki kadrowe, ale także powołała na funkcję komendanta transseksualistę po operacji zmiany płci.
Resort obrony Republiki Federalnej Niemiec przedstawił wczoraj najnowsze dane, z których wynika, że tylko w ciągu ostatnich pięciu lat ze służby wojskowej w Bundeswehrze zwolniono osiemnaście osób, które miały (...) Czytaj dalej...
Przewodniczący Komisji Europejskiej zrozpaczony „odżywaniem populizmu”
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział, że obecna Europa nie jest tą w której chciałby żyć. Powodem takiego stanu rzeczy ma być „odżywanie populizmu skrajnej prawicy i skrajnej lewicy”, spowodowanego napływem imigrantów do naszego kontynentu.
Centroprawicowy polityk opublikował artykuł w niemieckim dzienniku „Die Welt”. Pisze w nim, że Europa była zawsze dla niego „wspólnotą wartości”, mającą najlepsze wyniki w sprawie przyznawania azylu imigrantom, którzy zawsze mogli liczyć na pomoc Europejczyków. Junckera martwi jednak fakt, że część społeczeństw odrzuca podobne rozwiązania, (...) Czytaj dalej...