Liderka lewicy krytykuje tożsamościową politykę
Wieloletniej szefowej frakcji parlamentarnej niemieckiej partii Die Linke grozi wykluczenie z ugrupowania. Sahra Wagenknecht w swojej nowej książce krytykuje bowiem lewicową politykę tożsamościową, a przede wszystkim porzucenie na jej rzecz tradycyjnych postulatów lewicy dotyczących kwestii ekonomicznych. Zdaniem Wagenknecht, współczesna debata publiczna jest zdominowana przez „dziwaczne mniejszości”.
Lewicowa działaczka od 2009 roku jest posłem do Bundestagu, w latach 2014-2017 kierując klubem parlamentarnym postkomunistycznego Die Linke. Od pewnego czasu Wagenknecht jest krytykowana przez część lewicy, bo krytykuje zbyt liberalną jej zdaniem politykę (...) Czytaj dalej...
Lewicowi ekstremiści zaatakowali katolicką procesję
W niedzielę w Paryżu odbyła się procesja ku czci męczenników zamordowanych w czasie Komuny Paryskiej. Została ona zaatakowana przez lewicowych ekstremistów, którzy między innymi bili jej uczestników oraz wyrywali im sztandary. Wszystko działo się przy bierności policji, choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyraziło solidarność z francuskimi katolikami.
Rewolucyjny zryw paryskiej ludności kosztował życie blisko dwustu osób, a wśród rozstrzelanych przez Komunę Paryską znalazł się między innymi ówczesny arcybiskup Paryża Georges Darboy. Sama trasa procesji nawiązywała zresztą do tamtych wydarzeń, bo zaczynała (...) Czytaj dalej...
Liczba lewicowych ataków wzrosła o połowę
W ubiegłym roku w Niemczech zanotowano o 50 procent więcej ataków ze strony lewicowych ekstremistów niż miało to miejsce rok wcześniej. Jednocześnie tamtejsze służby raportują o rosnącej liczbie antyniemieckich przestępstw. Rządząca chadecja utrzymuje jednak, że największym zagrożeniem dla Niemiec jest „prawicowy radykalizm”.
Niemiecka policja federalna zanotowała w ubiegłym roku około 1520 przestępstw motywowanych skrajnie lewicowymi przekonaniami ich sprawców. Tym samym w porównaniu do roku 2019 ich liczba wzrosła o prawie pół tysiąca przypadków. Ogółem funkcjonariusze zaraportowali rekordową liczbę 44,700 różnego (...) Czytaj dalej...
Współpracownicy lidera skrajnej lewicy atakowali wiec VOX-u
Na początku kwietnia podczas wiecu partii VOX w robotniczej dzielnicy Madrytu doszło do głośnych zamieszek wywołanych przez skrajną lewicę. Hiszpańska policja poinformowała, że wśród osób zatrzymanych wówczas osób jest dwóch współpracowników Pablo Iglesiasa, byłego wicepremiera i lidera radykalnie lewicowej partii Podemos.
Pojutrze w autonomicznej Wspólnocie Madrytu odbędą się wybory regionalne. O przebiegu przedwyborczej kampanii było głośno głównie za sprawą ataków radykalnej lewicy na spotkania organizowane przez narodowo-konserwatywny VOX. Najpoważniejsze zamieszki miały miejsce na początku kwietnia w robotniczej dzielnicy Vallecas, gdy (...) Czytaj dalej...
Hiszpańskie MSW dopuściło do zamieszek przeciwko prawicy?
Przedstawiciele policyjnych związków zawodowych oskarżają hiszpańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o dopuszczenie do zamieszek przeciwko wiecowi partii VOX. Rząd lewicy miał celowo skierować zbyt mało funkcjonariuszy na manifestację prawicy, aby anarchiści mogli zorganizować zamieszki.
Dziennik „El Mundo” cytuje wypowiedzi przedstawicieli Zjednoczonego Związku Policji (SUP), wprost oskarżających hiszpański resort spraw wewnętrznych o „sprzedanie” policjantów. Mieli oni bowiem otrzymać jednoznaczny rozkaz biernego przypatrywania się wydarzeniom w trakcie wiecu VOX-u. W ten sposób lewicowy rząd chciał nie dopuścić do organizacji demonstracji narodowych konserwatystów.
Minister (...) Czytaj dalej...
Dwunastolatkowie będą mogli zmienić płeć?
Hiszpańska lewica zaproponowała projekt ustawy dotyczący praw transseksualistów. Ma ona pozwolić na swobodną zmianę płci, także osobom niepełnoletnim. Za zgodą rodziców odpowiednią operację będą mogły przejść nawet 12-letnie dzieci. Projekt nie podoba się jednak socjalistycznej wicepremier Carmen Calvo, która została okrzyknięte mianem „transofobki”.
Projekt Ustawy o Rzeczywistej i Efektywnej Równości Osób Transpłciowych został zgłoszony przez katalońskie partie Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC), Kandydaturę Jedności Ludowej (CUP) i centroprawicowe Razem dla Katalonii (JxCat), a także progresywistów z ogólnokrajowego stronnictwa Mas Pais. Pierwotnie (...) Czytaj dalej...
Sąd w Portland znowu odgrodzony. Przez zamieszki lewicy
Sąd w Portland został ogrodzony w połowie ubiegłego roku, gdy przez miasto przetaczały się zamieszki po śmierci przestępcy George’a Floyda. W ubiegłym tygodniu płot został zdemontowany, aby pokazać gotowość amerykańskiej policji do dialogu ze społecznością. Teraz jest jednak przywracany po kolejnych starciach sprowokowanych przez radykalną lewicę.
Po śmierci Floyda w wielu miastach Stanów Zjednoczonych wybuchły gwałtowne zamieszki. W ich trakcie atakowano budynki rządowe i samorządowe, a także plądrowano liczne sklepy. Do największych manifestacji pod hasłem „Black Lives Matter” dochodziło w (...) Czytaj dalej...
Lewica w sojuszu z seks-biznesem? Tak sugeruje działaczka Razem
Urszula Kuczyńska pod naciskiem niektórych środowisk lewicowych przestała być asystentką Macieja Koniecznego, posła Lewicy Razem. W specjalnym oświadczeniu twierdzi, że stała się ofiarą nagonki ze strony części grup skrajnie lewicowych i anarchistycznych. Kuczyńska sugeruje przy tej okazji istnienie związków pomiędzy lewicą a biznesem z branży seksualnej.
W ubiegłym tygodniu w środowisku polskiej skrajnej lewicy zawrzało. Przy okazji dyskusji na temat rzekomej dyskryminacji transseksualistów wyciągnięto wywiad z grudnia ubiegłego roku. Kuczyńska w rozmowie z „Wysokimi Obcasami” twierdziła, że źle kojarzą jej (...) Czytaj dalej...
Anarchiści pobili feministki? Skrajna lewica kłóci się w Poznaniu
Nie milkną echa niedzielnej demonstracji z okazji Dnia Kobiet. W Poznaniu przy tej okazji aktywiści Federacji Anarchistycznej mieli zaatakować feministki z komunistycznego Czerwonego Frontu. Skrajna lewica kłóci się od tamtego czasu o wspomniane wydarzenie, a w wymianie internetowych ciosów padają między innymi oskarżenia o bicie kobiet czy współpracę z policją.
W przeddzień Międzynarodowego Dnia Kobiet, w Poznaniu zebrała się grupa kilkudziesięciu feministek i aktywistów skrajnej lewicy. Tak zwana „Manifa” odbywała się pod hasłami obrony kobiet przed „odbieraniem im prawa przez (...) Czytaj dalej...
Razem musi się kajać za… „transofobię”
Nawet wierchuszka Lewicy Razem nie nadąża za kolejnymi niuansami lewicowej polityki tożsamości. Ugrupowanie musiało więc zamieścić przeprosiny, bo zostało oskarżone o tolerowanie osób niechętnych transseksualistom. Razem nie tylko się pokajało, ale dodatkowo zapowiedziało organizację specjalnych szkoleń mających zapobiegać „transofobii”.
Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu. Właśnie wówczas „odkopano” wywiad z grudnia ubiegłego roku, który magazynowi „Wysokie Obcasy” udzieliła lewicowa działaczka Urszula Kuczyńska. Asystentka posła Macieja Koniecznego z Lewicy Razem miała wówczas powiedzieć, że nie podoba jej się zamiana słowa „kobieta” (...) Czytaj dalej...
Duterte wezwał do skończenia z komunistami
Filipiński prezydent Rodrigo Duterte wezwał do ostatecznego rozprawienia się z komunistycznymi rebeliantami, bez oglądania się na kwestie związane z prawami człowieka. Zaledwie dwa dni po jego przemówieniu policja zabiła dziewięciu skrajnie lewicowych aktywistów z północnej części Filipin.
W piątek Duterte wygłosił przemówienie poświęcone przede wszystkim sytuacji na Mindanao, drugiej największej wyspie wchodzącej w skład Filipin. W trakcie posiedzenia rządu filipiński prezydent wezwał wojsko i policję, aby napotykając komunistycznych rebeliantów „zabijali ich, upewnili się, że nie żyją i wykończyli ich, jeśli (...) Czytaj dalej...
Lewica chciała powstrzymać deportację przestępców
Lewicowi aktywiści, w tym pracownicy obozu dla „uchodźców” w Wiedniu, chcieli powstrzymać deportację nielegalnych imigrantów do Afganistanu. Austriacka policja musiała użyć siły, aby usunąć z ulicy demonstrujących w tej sprawie aktywistów. Zwolennikom imigracji nie przeszkadzał fakt, że ubiegający się o azyl dopuścili się wcześniej poważnych przestępstw.
Protest przeciwko deportacji Afgańczyków odbył się pod policyjną izbą zatrzymań w Wiedniu, powodując spore korki w centrum austriackiej stolicy. Na demonstracji pojawili się głównie aktywiści Antify, imigranci oraz lewicowi pracownicy obozu dla „uchodźców”. Ostatecznie (...) Czytaj dalej...