Imigracja za fasadą Boga i patriotyzmu
Propozycje amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa dotyczące zamknięcia granic w związku z koronawirusem spowodowały, że do ofensywy przystąpił tamtejszy biznes opowiadający się za napływem imigrantów mimo gospodarczych skutków epidemii. Promowanie napływu obcokrajowców odbywa się przy wykorzystaniu motywów chrześcijańskich i patriotycznych.
Zwolennicy imigracji powołali do życia swoją własną koalicję, funkcjonującą pod szyldem „All Of Us Care”. Należą do niej między innymi żydowska Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL), Instytut George’a W. Busha, Służba Migrantów i Uchodźców, Narodowe Forum Imigracyjne czy Koalicja Imigracyjna Amerykańskiego Biznesu. (...) Czytaj dalej...
Ukraińscy pracownicy rozchwytywani
Praktycznie cały świat obawia się ekonomicznych skutków pandemii koronawirusa, a recesja w praktyce stała się już faktem. Groźba utraty pracy przez miliony pracowników, lub już w tej chwili faktyczne bezrobocie, nie powstrzymuje jednak pracodawców przed ściąganiem zagranicznej siły roboczej. W tym celu kilka państw już odezwało się więc do rządu Ukrainy.
Od paru tygodni polskojęzyczne media w alarmistycznym tonie informują o powrotach ukraińskich pracowników do ich ojczyzny. Szczególnie mocno na odpływ imigrantów narzekają przedstawiciele branży rolniczej oraz rolno-spożywczej, bo obawiają (...) Czytaj dalej...
Rewolucja, której nie było
Prawo i Sprawiedliwość po fali krytyki wycofało się z przepisów najbardziej uderzających w polskich pracowników, jednak już we wcześniejszych częściach „Tarczy antykryzysowej” mocno zredukowało ich ochronę. Nie powinno to zasadniczo dziwić. Choć w naszej debacie publicznej zdominowanej przez lewicowych i prawicowych liberałów pojawiły się rytualne oskarżenia o „bolszewizm”, to obecna władza przez pięć ostatnich lat nie zakwestionowała w praktyce żadnych neoliberalnych dogmatów.
Na początku tygodnia dwa czołowe polskojęzyczne dzienniki ujawniły skalę zmian, które rząd Mateusza Morawieckiego chciałby przeprowadzić pod przykrywką (...) Czytaj dalej...
Firmy będą łatwiej zwalniać i obcinać pensje
Trzecia odsłona rządowej „Tarczy antykryzysowej” uderza w pracowników jeszcze mocniej niż jej dwie poprzednie wersje. Przedsiębiorcy będą mogli między innymi zwalniać zatrudnione przez siebie osoby za pośrednictwem poczty elektronicznej, a w kwestii obniżki wynagrodzeń nie będą musieli podejmować rozmów z przedstawicielami pracowników albo związkami zawodowymi.
„Dziennik Gazeta Prawna” i „Rzeczpospolita” dotarły do zapisów projektu zmian w polskim prawie, który na początku tego tygodnia ma zostać złożony w Sejmie i następnie przez niego przyjęty. Zmiany proponowane przez rząd Mateusza Morawieckiego są (...) Czytaj dalej...
Niemcy domagają się otwarcia polskiej granicy
Przywrócenie ruchu transgranicznego pomiędzy Polską a Niemcami jest postulatem coraz głośniej wysuwanym przez rząd Brandenburgii. Niemiecki land nie może obejść się bez polskich pracowników, z kolei od kilku tygodni czołowe niemieckie media narzekają na brak pracowników sezonowych, którzy mogliby przyjechać do tego kraju w celu pracy w rolnictwie.
Apele o otwarcie polsko-niemieckiej granicy wysyła przede wszystkim Dietmar Woidtke, premier Brandenburgii oraz koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy społecznej i przygranicznej. Stwierdził on ponownie, że pracownicy transgraniczni powinni mieć możliwość dotarcia (...) Czytaj dalej...
Rząd szuka furtki dla sezonowej pracy Ukraińców
Ukraińska agencja informacyjna Ukrinform zwraca uwagę na działania podejmowane przez rząd Mateusza Morawieckiego. Dotyczą one mianowicie przepisów „Tarczy antykryzysowej”, pozwalających na automatyczne przedłużanie wiz pracownikom z Ukrainy. Agencja pisze jednocześnie, że rządzący Polską poszukują możliwości ułatwień dla pracowników sezonowych, bo domagają się tego rolnicy i branża przetwórcza.
Blisko miesiąc od wprowadzenia restrykcji związanych z pandemią koronawirusa, z Polski na Ukrainę miało wyjechać ponad 175 tys. Ukraińców. W chwili obecnej granice polsko-ukraińską ma przekraczać po 400-600 osób dziennie, gdy tymczasem w (...) Czytaj dalej...
Dania nie da pieniędzy firmom z rajów podatkowych
Dania w swojej polityce gospodarczej postawiła na dopłaty do wynagrodzeń dla pracowników, a także zwróci firmom część podatku VAT. Z pomocy będą jednak wykluczone przedsiębiorstwa odprowadzające daniny w rajach podatkowych oraz wypłacające dywidendy w czasie kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa.
W ubiegłym tygodniu Dania poluzowała część ograniczeń wprowadzonych w marcu, aby w ten sposób powoli przygotowywać gospodarkę do uruchomienia w stopniu, który będzie w najbliższym czasie możliwy. Trzeba podkreślić, że w Danii miał miejsce gwałtowny skok liczby zarażonych osób, lecz państwo (...) Czytaj dalej...
Rządowa pomoc może być wyłudzana przez firmy
Blisko 20 miliardów złotych z „Tarczy antykryzysowej” ma trafić do małego biznesu. „Dziennik Gazeta Prawna” zauważa, że w tym przypadku pomoc ze strony państwa jest zasadniczo bezwarunkowa. To może więc oznaczać wyłudzanie publicznych środków także przez firmy nie odczuwające skutków pandemii koronawirusa. Brak selekcjonowania przedsiębiorstw pod tym kątem jest uzasadniany redukcją kosztów biurokratycznych.
Wspomniana gazeta zwraca uwagę na działania praktycznie większości państw na świecie, starających się ratować działające na swoim terytorium biznesy przed upadkiem z powodu ograniczeń związanych z pandemią (...) Czytaj dalej...
Struktura gospodarki i jej umiędzynarodowienie potęgują kryzys
Polski Instytut Ekonomiczny nie pozostawia większych złudzeń na temat struktury polskiej gospodarki. Za blisko jedną czwartą PKB odpowiadają sektory związane z szeroko pojętymi usługami, które najbardziej cierpią w związku z pandemią koronawirusa. Dodatkowo w porównaniu do kryzysu finansowego sprzed ponad dekady nasz kraj jest bardziej uzależniony od globalnej sytuacji gospodarczej.
„Najbardziej dotknięte epidemią są w tej chwili te sektory, które bazują na bezpośrednim kontakcie z konsumentem oraz gromadzeniem i przemieszczaniem się ludzi” – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową (...) Czytaj dalej...
Nie wszyscy muszą zwalniać i obniżać pensje
Prawie połowa przedsiębiorstw badanych przez Polski Instytut Ekonomiczny zamierza obniżyć wynagrodzenia swoim pracownikom. Z tego powodu wielu z nich ze strachu przed zwolnieniem zgadza się na redukcję płac. Psycholog biznesu Bruno Żółtowski twierdzi jednak, że spora część firm wcale nie znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, ale wykorzystuje przerażenie swoich pracowników do ponownej możliwości dyktowania im warunków.
Praktycznie jeszcze przed wprowadzeniem ograniczeń podyktowanych pandemią koronawirusa biznes narzekał na poniesione w związku z tym straty. Od kilku tygodni możemy więc obserwować (...) Czytaj dalej...
Czynsze rosną mimo pandemii
Wielu Polaków pozbawionych jest źródła dochodów albo ma przynajmniej obniżone wynagrodzenia, bo z powodu epidemii koronawirusa nie mogą normalnie pracować. Pogorszenie się sytuacji zwłaszcza najbiedniejszej części społeczeństwa nie interesuje jednak miejskich władz. Właśnie w osoby nie posiadające własnych mieszkań uderza wzrost czynszu w lokalach komunalnych i towarzystwach budownictwa społecznego, gdy tymczasem przedsiębiorcy mogą liczyć w nich na duże upusty.
Najbardziej jaskrawym przykładem takiego zachowania samorządów jest Wrocław. Już od czerwca wzrosną w nim opłaty za mieszkania komunalne, natomiast już miesiąc (...) Czytaj dalej...
Szykuje się lawina bezprawnych zwolnień?
W najbliższym czasie może narastać fala zwolnień pracowników z naruszeniem prawa. Zdaniem ekspertów na razie firmy starają się utrzymać zatrudnienie poprzez cięcia wydatków i wynagrodzeń, ale w dłuższej perspektywie będą wręczać popularne dyscyplinarki. Kara za naruszenie prawa pracy jest wówczas tak naprawdę symboliczna, a same sprawy ciągną się przed sądami pracy przez wiele lat.
„Teraz jeszcze pracodawcy starają się utrzymywać etaty albo redukować je zgodnie z prawem. Ale jeśli ograniczenia w działalności potrwają dłużej, to trzeba się będzie liczyć z (...) Czytaj dalej...