Rząd nie chce pomóc pracownikom
Szef Państwowej Inspekcji Pracy Wiesław Łyszczek twierdzi, że obecnie duża część pracodawców osiąga duże korzyści z łamania praw pracowniczych, natomiast funkcjonujący obecnie system i taryfikator kar wcale nie powoduje, iż przestają oni dalej naruszać obowiązujące przepisy. W tej kwestii konieczne jest więc zwiększenie kar dla recydywistów, ale Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej nie ukrywa nawet swojej niechęci do tego typu zmian.
Łyszczek udzielił wypowiedzi dziennikowi „Puls Biznesu”, w której stwierdza wprost, iż obecny system niewiele zmienia w praktyce działalności przedsiębiorstw, (...) Czytaj dalej...
Państwowa Inspekcja Pracy wykryła nieprawidłowości w Biedronce
Z pewnością nie jest to szokująca informacja, a wręcz potwierdza ona to, co było wiadomo od dawna, ale kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy potwierdzili występowanie nieprawidłowości w sieciach hipermarketów Biedronka. Najczęstsze przypadki łamania praw pracowników w sklepach są związane z brakiem rekompensat za godziny nadliczbowe, mobbingiem, naruszaniem przepisów dotyczących czasu pracy, czy też spraw bezpieczeństwa.
Przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy w ostatnim czasie skontrolowali siedemnaście wybranych sklepów Biedronki znajdujących się na terenie różnych województw, a w trakcie swoich czynności przesłuchali ponad sto (...) Czytaj dalej...
Brazylia na prostej drodze do niewolnictwa
Międzynarodowa Organizacja Pracy postanowiła zwrócić uwagę międzynarodowej opinii publicznej na nowy kodeks pracy uchwalony właśnie w Brazylii. Jego zapisy mogą spowodować, iż tysiące Brazylijczyków będzie zmuszonych do niewolniczej pracy, ponieważ nie będą oni objęci limitem pracy, będą mogły być potrącane ich dniówki, a dodatkowo pracownikom grozi, iż będą terroryzowani bronią, aby nie składać w tej sprawie doniesień do odpowiednich organów państwowych.
W ostatnich latach Brazylia uchodziła za wzór dla reszty Ameryki Łacińskiej, bo dynamicznie ograniczała ona możliwość zatrudniania ludzi w (...) Czytaj dalej...
Lewica zaczyna społeczny bunt przeciwko reformom Macrona
Sobotnia manifestacja w Paryżu, zorganizowana przez skrajną lewicę skupioną wokół Jean-Luca Mélenchona, ma być początkiem społecznego buntu przeciwko reformom ekonomicznym wprowadzanym przez francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Protestujący sprzeciwiają się przede wszystkim niekorzystnym dla pracowników zmianom w kodeksie pracy, zaś sam Macron twierdzi, iż polityki nie załatwia się na ulicy, ponieważ nowelizuje on prawo zgodnie z wolą swoich wyborców.
Organizatorzy demonstracji w Paryżu twierdzą, że wczoraj na ulice tego miasta wyszło blisko 150 tysięcy przeciwników reform Macrona, natomiast policyjne szacunki mówią o (...) Czytaj dalej...
Francuzi wyszli na ulice przeciwko Macronowi
Kilkaset tysięcy Francuzów wzięło udział w blisko dwustu demonstracjach w całym kraju, które były skierowane przeciwko prezydenturze Emmanuela Macrona. Tamtejsze związki zawodowe mobilizują tym samym krytyków reformy kodeksu pracy, pozwalającej głównie na łatwiejsze zwolnienia pracowników przy braku odszkodowań, a także na pomijanie organizacji pracowników w negocjacjach między przedsiębiorcą i jego podwładnymi.
Notowania Macrona już od dwóch miesięcy bardzo szybko szybują w dół, a w zależności od sondażu popiera go mniej niż 40 proc. Francuzów, lub też 60 proc. deklaruje krytyczne (...) Czytaj dalej...
Francja: Wielotysięczne protesty przeciwko reformie prawa pracy
Kilkaset tysięcy osób wyszło w środę na ulice Francji, aby zaprotestować przeciwko reformie prawa pracy forsowanej przez rządzącą Partię Socjalistyczną. Zakłada ona między innymi łatwiejsze zwalnianie pracowników oraz wydłużenie czasu pracy.
Według organizatorów protestów, na ulice francuskich miast wyszło blisko pół miliona osób, natomiast w samym Paryżu zgromadziło się ich sto tysięcy. Protestujący sprzeciwiali się reformie prawa pracy, którą forsuje obecnie Partia Socjalistyczna (PS) oraz prezydent François Hollande. Rządzący socjaliści chcą poprzez proponowane zmiany obniżyć bezrobocie, które jest obecnie najwyższe (...) Czytaj dalej...
Państwowa Inspekcja Pracy będzie mogła zamieniać śmieciówki na etaty?
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki społecznej pracuje nad nowym projektem, który ma dać nowe uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy. Podczas kontroli mogłaby ona nakazać pracodawcy zatrudnienie pracownika na etat, jeśli wymagają tego przepisy.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej, że jego resort rozważa zmiany dotyczące Państwowej Inspekcji Pracy, zgodne z zapowiadaną przez PiS walką z umowami śmieciowymi. Inspektor mógłby wydawać decyzję administracyjną, dotyczącą zmiany charakteru umowy pomiędzy pracodawcą i pracownikiem, jeśli dotychczasowa forma zatrudnienia (...) Czytaj dalej...
Fińska prawica chce przyjąć uchodźców i ograniczyć prawo pracy
Prawicowa koalicja popierająca rząd Juha Sipili zapowiedziała, że Finlandia jest gotowa przyjąć blisko 2,4 tysiąca uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Jednocześnie chce ona ograniczyć prawo pracy, uderzając w fińskich pracowników.
Minister spraw wewnętrznych Petteri Orpo z liberalnej Partii Koalicji Narodowej (Kok) poinformował, że Finlandia zaakceptowała plany rozmieszczenia uchodźców przez Komisję Europejską i jest gotowa przyjąć blisko 2,4 tys. imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Jednocześnie prawicowy gabinet nie popiera przymusu w sprawie osiedlania przybyszów spoza Europy w konkretnych państwach (...) Czytaj dalej...