Gowin przyznaje, że rządzący obiecali za dużo
Wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zdecydował się na kilka słów szczerości, dlatego przyznał wprost, że obóz Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy „przedobrzył z obietnicami”. Z tego powodu mogły się one „zdezawuować”, a to w przyszłym roku może doprowadzić do zbyt słabego wyniku, aby politycy skupieni wokół Jarosława Kaczyńskiego mogli ponownie rządzić samodzielnie.
Były polityk Platformy Obywatelskiej udzielił wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy”, którego dziennikarze pytali go o bieżące sprawy związane m.in. z Marszem Niepodległości. W tej kwestii Gowin (...) Czytaj dalej...
„Tropikalny Trump” ma posprzątać po lewicy
Jair Bolsonaro został okrzyknięty przez światowe media „liderem skrajnej prawicy” oraz „tropikalnym Trumpem”, a wszystkie te określenia zawdzięcza niespodziewanemu zwycięstwu w pierwszej turze brazylijskich wyborów prezydenckich, zaś przede wszystkim radykalnym i „kontrowersyjnym” poglądom. Jego głównym celem po ewentualnym triumfie w drugiej rundzie będzie posprzątanie po skorumpowanej lewicy, co może oznaczać także zwrot wciąż biednej Brazylii w kierunku neoliberalizmu.
O brazylijskim polityku stało się głośno na całym świecie na początku września, kiedy w trakcie wiecu wyborczego został on pchnięty nożem i (...) Czytaj dalej...
Kandydat prawicy wygrywa w Brazylii
Kandydat narodowych konserwatystów wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w Brazylii, stąd też Jair Bolsonaro za trzy tygodnie zmierzy się w bezpośrednim pojedynku z lewicowym Fernando Haddadem. Triumf Bolsonaro nie jest wielkim zaskoczeniem, ponieważ prowadził on w sondażach od wielu miesięcy, obiecując walkę z korupcją, rozliczenie rządów lewicy, a także wdrożenie zdecydowanych reform gospodarczych.
O kandydacie narodowo-konserwatywnej Partii Socjalliberalnej (PSL) na świecie zrobiło się głośno na początku września, kiedy został on ugodzony nożem w brzuch przez zwolennika brazylijskiej skrajnej lewicy. Już wówczas (...) Czytaj dalej...
Nasila się pro-imigracyjna propaganda prawicy
Współpracujące z obozem rządzącym think-tanki prześcigają się ostatnio w pro-imigracyjnym praniu mózgów Polakom. W ubiegłym tygodniu jeden z liderów Klubu Jagiellońskiego opublikował więc kuriozalny tekst uzasadniający konieczność ściągania do Polski taniej siły roboczej, natomiast Fundacja Republikańska opublikowała właśnie raport w którym powołując się na informacje Amnesty International rozpacza nad rzekomym niehumanitarnym traktowaniem „uchodźców” przez Węgry.
Punktem wspólnym tekstu „Zanim zabraknie ukraińskich pracowników” Pawła Musiałka z Klubu Jagiellońskiego, oraz raportu „Polski Model Gościnności. Ramy nowej polityki migracyjnej opartej na dobru wspólnym” (...) Czytaj dalej...
„Obcy we własnym kraju. Gniew i żal amerykańskiej prawicy” – Arlie Hochschild Russell
Zadeklarowana liberalna „socjolożka” postanowiła przyjrzeć się najbardziej radykalnym wyborcom amerykańskiej Partii Republikańskiej, czyli mieszkającym w Luizjanie stronnikom nieco zapomnianej konserwatywno-liberalnej platformy Tea Party. Trzeba przyznać, że autorce „Obcego we własnym kraju” udało się w możliwie jak najbardziej obiektywny sposób przedstawić mieszkańców słynnego amerykańskiego południa, chociaż wciąż trudno zrozumieć ich polityczne wybory z gatunku indyka domagającego się Święta Dziękczynienia.
Dyskusja na temat wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych mocno ucichła, podobnie jak wspomniana już Tea Party, co nie oznacza jednak, (...) Czytaj dalej...
Padły „czerwone bastiony” Włoch
W niedzielę odbyła się druga tura wyborów samorządowych w niektórych włoskich miastach. Uwagę przykuwa przede wszystkim porażka włoskiej lewicy, która straciła swoje „czerwone bastiony”, jak nazywano miejscowości rządzone przez nią przez całe dziesięciolecia. Najlepszym przykładem zmiany politycznych nastrojów na Półwyspie Apenińskim jest porażka lewicy w Sienie, gdzie po blisko 75 latach wygrał kandydat prawicy, wspierany między innymi przez CasaPound Italia.
Działania włoskiego rządu dotyczące imigracji przysłoniły drugą turę wyborów samorządowych w niektórych regionach, gdzie przed dwoma tygodniami odbyły się pierwsze (...) Czytaj dalej...
Słoweńska prawica wygrała wybory
Słoweńska Partia Demokratyczna zwyciężyła we wczorajszych słoweńskich wyborach parlamentarnych, zaś po siedmiu latach do wielkiej polityki powracają nacjonaliści ze Słoweńskiej Partii Narodowej. Utworzenie rządu przez konserwatywną prawicę będzie jednak niezwykle trudne, ponieważ próg wyborczy przekroczyło dziewięć partii, a środowiska liberalno-lewicowe nie wyobrażają sobie możliwości współpracy z byłym premierem Janezem Janšą.
Konserwatyści ze Słoweńskiej Partii Demokratycznej (SDS) będą mieli swoich 25 przedstawicieli w 90-osobowym parlamencie, tym samym wygrywając wybory po pięciu latach spędzonych w opozycji. Drugie miejsce zajęła z kolei Lista Marjana Šareca, (...) Czytaj dalej...
Prawicowi publicyści odkrywają prawdę o stosunkach polsko-izraelskich
Dla mainstream’owej polskiej prawicy to wydarzenie na miarę lądowania człowieka na księżycu dla całej ludzkości. Publicyści tygodnika „Do Rzeczy” zaczęli bowiem odkrywać, że za szybko uwierzyli we własną propagandę, a więc w narrację o Izraelu jako „sojuszniku Polski i bastionu naszej cywilizacji na Bliskim Wschodzie”, stąd w najnowszym numerze pisma zaczynają zastanawiać się nad rzeczywistym kształtem stosunków polsko-izraelskich, czy nawet szerzej polsko-żydowskich.
Rafał A. Ziemkiewicz przed czterema laty przekonywał w tekście „Żydzi do Gazy”, że w polskim interesie jest wspieranie (...) Czytaj dalej...
Dlaczego Republikanie kochają Izrael?
Donald Trump decydując się na przeniesienie amerykańskiej ambasady w Izraelu do Jerozolimy nie liczy się specjalnie z ewentualnymi konsekwencjami tego posunięcia, które po raz kolejny podpali już i tak zdestabilizowany do cna Bliski Wschód. Dużo ważniejsze od światowego pokoju okazują się więc po raz kolejny żydowskie interesy, stąd warto prześledzić powody dla których tak hołubieni przez polską prawicę Republikanie pałają tak wielką miłością do państwa izraelskiego.
Bo Trump nie jest przecież pod tym względem wyjątkiem. W poprzednich dwóch przegranych kampaniach (...) Czytaj dalej...
Na drodze do politycznej poprawności
Niejaki Bawer Aondo-Akaa uczestniczy w Marszu Niepodległości od kilku lat, ale jakimś dziwnym trafem zdjęcie tego czarnoskórego mieszkańca Krakowa nigdy nie zdobiło poświęconych tej manifestacji newsów zagranicznych mediów. Tym bardziej należy się zastanowić, dlaczego dopiero teraz polska prawica odkryła, iż demonstracja w Święto Niepodległości określana jest mianem „faszystowskiej” i zapewne się to nie zmieni, dopóki jej uczestnicy nie zaakceptują wszystkich dogmatów politycznej poprawności – bez względu na to, ile jeszcze razy wyrecytują słowa nieznanego im jeszcze przed kilkoma dniami Wincentego (...) Czytaj dalej...
Politycy PiS-u i prawicowe pismaki oburzone hasłami o białej Europie
Marsz Niepodległości już tradycyjnie znalazł się pod obstrzałem lewicowo-liberalnych mediów, ale w tym roku do chóru krytyków dołączyli politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz prawicowi dziennikarze, którym przeszkadza oczywiście czarny blok utworzony wczoraj przez radykalnych nacjonalistów. Niektórzy uważają wręcz, że hasłami o obronie tożsamości kontynentu europejskiego powinna zająć się prokuratura, co tylko potwierdza forsowaną przez nas od dawna tezę, iż systemowa prawica jest takim samym wrogiem jak środowiska lewoskrętne.
Lewicowo-liberalne media jak zawsze szukały na Marszu Niepodległości taniej sensacji, co zasadniczo (...) Czytaj dalej...
Chorwacja sprowadzi 150 syryjskich „uchodźców”
Prawicowe władze Chorwacji poinformowały, że w najbliższym czasie do ich kraju sprowadzonych zostanie 150 syryjskich „uchodźców”, przebywających obecnie w obozach na terenie Turcji. Rząd Andreja Plenkovicia jest jednocześnie gotowy przyjąć w późniejszym terminie kolejnych stu Syryjczyków, a uleganie żądaniom Komisji Europejskiej ma na celu przyspieszenie wprowadzenia tego kraju do strefy Schengen i europejskiego obszaru walutowego.
Posiedzenie rządu tworzonego przez prawicową Chorwacką Wspólnotę Demokratyczną (HDZ) i pomniejsze partie konserwatywne i liberalne było poświęcone głównie zagadnieniom bezpieczeństwa wewnętrznego, stąd przyjęcie programu w (...) Czytaj dalej...